VStromClub

Haart

Takie coś ma się wkrótce pojawić:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma chyba jeszcze ceny, chyba niedawno prezentowali je na targach. Wyglądają zajebiście i mają kilka fajnych akcesoriów, fajny patent z siatką pod pokrywą (gadżety, gadżety, gadżety;-)
Niestety narożniki wyglądają na plastikowe, ale może jest szansa na lepsze wykonanie niż Traxy...

rommel

Z pewnością pod spodem jest aluminium Smile

Pod narożnikami.

Też je widziałem jak zamawiałem, jestem ciekaw co z nich będzie.

lyko

letko

W Traxach i tych oryginalnych kufrach alu Suzuki w narożnikach pod plastikami nie ma blachy jest pusto.

lasooch

Floydoo

aluminium w naroznikach?? milo pomazyc ..... Very Happy

Jacq

Imho brak tych narożników przy glebie spowoduje sprasowanie kufra.
Nie sądzę bowiem, aby te plasticzki utrzymały konstrukcję.

Natomiast podoba mi się sposób zamocowania pokrywy.
Dla mnie byłoby to (zawias) wygodniejsze niż metoda a'la Letko.

rommel

O to nie wiedziałem.

Jacqu, ja podobne na kształt traxów robie u Bizona. Jak zrobie to wrzuce foty. Za pół ceny Traxów.

Traxów widziałem ostatnio sporo z prowizorycznie poklejonymi taśmą klejącą naroznikami po glebach Very Happy

W sumie do lansu kufry dobre, ale w terenie to porażka... te Givi widze bedzie to samo.

Pancernik też robi dobre kufry, a Hiszpan to legenda.

Jacq

No ja mam Letko. Choć już przeszlifowane, to jednak całe i dalej funkcjonalne Smile

Staszek

A ja po kilku wyjazdach uważam, że kufry traxa są znakomite do typowych wojaży. Zresztą jak inne kufry aluminiowe, kształt po prostu wygodny do pakowania.
Natomiast sam temat DL i offroad to dla mnie może nie lans, ale lekkie nieporozumienie. Chyba że off oznacza przejazd piaszczystą dróżką leśną, wtedy ok, motocykl jak każdy inny do tego celu...

Jacq

Ja się wywaliłem ONroad. I mam wrażenie, że mniej pancerny kufer by się złożył pod wagą
zapakowanego DL z dwoma osobami na pokładzie.

Staszek

To jasne, że im masywniejszy, tym odporniejszy na takie wydarzenia. Bardziej chodziło mi o słowo "lans", moim zdaniem niezbyt fortunnie użyte, bo przecież zwykła turystyka i korzystanie z aluminiowych kufrów może iść w parze bez lansowania się. Dla mnie te kufry są doskonałe do nie offroadowej turystyki (bo takowej nie uprawiam), tzn. lekkie i pakowne. Wytrzymałość po ewentualnym szlifie mniej mnie martwi. Ale oczywiście zawsze lepiej mieć kufry nieuszkodzone niż uszkodzone, chociaż tu też pewnie dużo Zależy od tego, co się naprawdę wydarzy (tzn. nie zawsze masywniejszy może okazać się w końcowym rachunku lepszy, bywa że coś masywnego ocaleje, uszkadzając wszystko wokół).

rommel

Staszku, to jest tak - jeden kupuje koszulkę za 100 zł, drugi za 300, bo ma znaczek nike, ale właściwości mają te same Smile

Staszek

Nie zawsze się to sprawdza, ale często tak jest.
Jest jednak też kwestia, nazwijmy to, pewnej wartości intelektualnej, zawartej w projekcie. Ktoś tam wyda sporo kasy na przetestowanie wyrobu, ktoś inny "skorzysta" nieodpłatnie z gotowego wzorca, mogąc sobie później pozwolić na sprzedawanie taniej. W skali makro mamy doskonały przykład na taki proceder w działalności firm z Chin. W skali mikro...

rommel

Kufry aluminiowe Trax wszedzie są znane jako tylko On-Road, a to że ludzie tytułują je jako wyprawowe, offroadowe, etc, to jest bardzo na wyrost. Wczoraj miałem taki kufer w rękach, a niewiele wcześniej kufer Letko. 2mm blacha letko i 1,5 mm trax, narożniki z plastiku, itd etc. Sądziłem że za firmą SW-Motech idzie dobra opinia, i kufry za 2400 złotych będą świetnymi kuframi - jednak się przeliczyłem, a wczoraj się w tym upewniłem Smile

Są fajne - ale nie warte swojej ceny w żadnym calu(z mojego punktu widzenia). Cieszę się że mi je odradzono Smile

Sprawdziłem tez mocowanie do stelaża - powiedzmy hmmm, nie ufałbym mu zbytnio - kolega swoje już wymieniał po małym szlifie w terenie.

Staszek

Toteż napisałem, dla mnie ich zastosowanie jako onroad jest bardzo ok, przydatność w terenie mnie nie interesuje. Kształt i ogólnie wygląd odpowiada mi bardziej niż tych od Letko, w innym przypadku zakupiłbym od Letko Smile

Co do mocowania, wg mnie jest bardzo ok. Może ty oglądałeś jakieś "przejściowe", adoptowane do innych stelaży?

rommel

Staszku, quicklocki z płyta oryginalną - mam na mysli mocowanie na kufrze Smile

No ja z Letkiem gadałem, mówi że kształt nie może być inny bop chłopaki mają kilka wymiarów - dogadąłem sie z Bizonem, i zrobi takie jak Traxy, ale bez plastikowych narożników, z półeczką na kanisterek, uchwytami do przenoszenia, i z stoliczkiem składanym mieszczącym się pod pokrywą(oj brakowąło mi tego ostatnio nad jeziorem Powidzkim) za 1300 z wysyłką Smile

Staszek

Nie wiem, to mocowanie na kufrze to jakieś grube blachy wyglądające na solidne, ale hgw jak wygląd się przekłada na solidność, dla mnie ważne jest, że zero luzów na dziurach, co mnie zawsze irytowało w kufrach givi plastikowych (a właściwie, aby być uczciwym, tylko na kufrze górnym).
Co do ceny bizona, to jak napisałem wyżej, on po prostu korzysta z gotowych wzorców, nie ma pośredników w handlu, więc cena jest jaka jest, fakt, że fajna. Grunt że dla Ciebie to lepsza opcja, to Ty musisz być zadowolony jako przyszły użytkownik.
Mi odpowiadają na razie traxy, chociaż teraz prawdopodobnie wybrałbym te givi, bo podobają mi się bardziej wizualnie. Oczywiście jeżeli mocowanie miałyby równie estetyczne i wygodne dla mnie jak mają traxy.
pzdr

Mowso

Kolega wywalił na błocie 2 lata temu DL-em z traxami przy małej prędkości i od razu blachy mocujące się pogięły, kufer powykrzywiał itp - na szybko kamieniami prostowaliśmy Smile

Traxy wizualnie bardzo mi się podobają ale strasznie "papierowe" są Sad

rommel

o tych blachach mocujących właśnie mówie - jak się pogną/urwą, to już praktycznie ich nie wyprostujesz w terenie, i kufra nie założysz nieraz Smile

qrs

no to Givi się nie popisało, nie ma to jak Pancernikowe kufry Wink

lasooch

Jacq

Na górze Maxia po bokach standardowe Letko na stelażu givi.
Nigdy nie otwieram przednich zamków.
Zawsze otwieram tylne i podnoszę wieko do góry.
Przy zamykaniu zahaczam o klamre, domykam i zapinam zamkiem.
Raz niedokładnie zahaczyłem i przy ponad 100km/h wieko poszybowało...
Zdecydowanie wolałbym zawias.

Floydoo

letko

Jacq Zastanawiałem się nad zawiasem, ale to wszystko zależy od stelaża bocznego. W DL1000 stelaż jest szerszy i przy centralnym Maxii może nie haczyć przy otwieraniu. Już w DL 650 gdzie stelaż jest węższy właśnie przy Maxii nie dało by się kufra swobodnie otworzyć.
W takim sposobie otwierania jak Ty otwierasz zwróć uwagę,że jak odepniesz jeden zamek używając drugi jako zawias możesz pokrywę po lekkim podniesieniu przesunąć w bok i wtedy jak otwierasz to nie zahaczysz Very Happy

W jakim stanie jest pokrywa po"szybowaniu"?

Jacq

rommel

Jacq, to wsyztsko przez te litry - kusza do złego. Kto normalny wyprzedza...

Wink

Jacq

No wcześniej przez kilkadziesiąt kilometrów jakoś nie odpadała Smile

Btw. jak się potem wróciłem pozbierać rzeczy, to się okazało,
że na poboczu przy drodze na wysokości gdzie leżała pokrywa leżał też
martwy ptak drapieżny... jakiś spory.. coś wielkości orła.

Przez moment zastanawialiśmy się, czy przypadkiem nie trafiliśmy ptaka
szybującą pokrywą. Uznaliśmy jednak, że to mało prawdopodobne Smile

Staszek

Mógł się zatruć aluminium Sad

Brzo

Aluminiowe kufry GIVI:

[link widoczny dla zalogowanych]

Givi TREKKER OUTBACK ma w ofercie srebrne i czarne i co ważne nie są przykręcane do stelaży tylko mają zaczepy a więcej dowiecie się na powyższym linku.

express

tdm · Wysłany: Sob 19:41, 29 Mar 2014 Temat postu:

A tu ciekawostka:
Hepco&Becker robi wiele różnych modeli kufrów, są alu, plastik, są i sakwy, jednak najbardziej odporny model tej marki przeznaczony specjalnie na extremalne wyprawy jest wykonywany z... plastiku: [link widoczny dla zalogowanych]

Staszek · Wysłany: Sob 20:16, 29 Mar 2014 Temat postu:

W moim przypadku zadecydowała wygoda pakowania (kto miał okazję porównać pakowanie od góry w "alusach" i upychanie przy bocznych pokrywach w plastikach zna różnicę). Niejako przy okazji odkryłem znacznie większą pakowność prostych aluminiowych "pudełek" w porównaniu z plastikowymi o obłych kształtach. Szał nie miał z tym nic wspólnego...

tdm · Wysłany: Nie 0:35, 30 Mar 2014 Temat postu:

hm, pewnie racja, pakowanie od góry może być wygodne. Nie wiem o jakim modelu plastików mówisz, w wyższych modelach givików (e41 i trekker) są dodatkowe drzwiczki w bocznych pokrywach które bardzo ułatwiają pakowanie lub wyjęcie czegoś z zamkniętego kufra. W trekerach te drzwiczki są tak duże jak klapa w kufrach alu. [link widoczny dla zalogowanych] Faktycznie nie wyobrażam sobie korzystania z kufrów bez tego.
Ciekawią mnie te H&B z linku powyżej, są z tworzywa ale ładowane od góry.

lasooch · Wysłany: Nie 9:23, 30 Mar 2014 Temat postu:

Ja przeszedłem pełną drogę ewolucji:
- plecak mocowany siatką bagażową na baku i drugi plecak na plecach Wink

- jakieś szmaciane sakwy moto-detail pod zadupkiem, a pod nie porządne stelaże własnoręcznie spawane
- chińskie plastikowe kufry awina itp.
- markowe plastikowe kufry givi, również z klapkami
- kufry aluminiowe ładowane od góry
Wygląd to kwestia gustu i tu nie ma o czym w ogóle dyskutować. Ale wygoda użytkowania, pakowność i szerokość motocykla przy kufrach alu, to niebo a ziemia w stosunku do czegokolwiek innego.
TDM, trzeba na własnej skórze porównać wygodę użytkowania najprostszych alu kufrów (np. od Letko) i najbardziej wypasionych plastikowych z klapkami. Inaczej można tylko teoretyzować... Na Twoim miejscu zaryzykowałbym nawet jakieś używane kuferki alu na jeden wyjazd. Najwyżej jak Ci nie spasują, to sprzedasz za tyle samo co kupiłeś. A nie znam takiego, co po alusach chciałby wrócić do plastiku Smile

jotes · Wysłany: Nie 9:58, 30 Mar 2014 Temat postu:

jak juz sie zrobil OT to doloze swoje pytanie Wink

glownie do uzytkownokow kufrow alu polskiej produkcji.
Zdejmowanie ich jest chyba troche mozolne i przy zaladowanym kufrze niemozliwe bo sa chyba przykrecane. Nosic ich tez nie ma jak. Pozostaja torby. Tylko , jezeli zapakuje taka torbe "na maxa" to bedzie przy moto walka zeby ja wcisnac do kufra..albo znowu wypakowywanie i pakowanie.
Sa na to jakies sposoby aby umilic sobie zycie ?

Staszek · Wysłany: Nie 20:11, 30 Mar 2014 Temat postu:

Polskie to nie wiem, Traxy po prostu wypinasz nie odkręcasz. Wygodnie i bezproblemowo. Ja "od zawsze" stosuję torby wewnętrzne (zarówno do aluminiowych jak i plastikowych) i kufrów nie zabieram do hotelu.
Co do wyjmowania z kufra torby, to znowu łatwiej wcisnąć torbę od góry do aluminiowego niż walczyć z pasami i zamykaniem bocznym w plastikowych.
Co do klapki w givi - potwierdzam, przy bocznym otwieraniu niezwykle pomocna, przy otwieranych od góry nie jest potrzebna...

jotes · Wysłany: Pon 23:15, 31 Mar 2014 Temat postu:

@ Staszek, Ale wciskajac upchana torbe nie trzeba powalczyc ? Kufer plastikowy z uchwytem do noszenia zabierasz wygodnie jak walizki a w pokoju czy namiocie wyjmuje spokojnie co chce.
Toreb nie uzywam, bo
a) kufry sa czyste
b) pakuje rzeczy w siatki. - skarpety i majty w lidla, brudna bielizna w biedronke, klapki w reala, ladowarki w media markt itp.. itd... Wink

c) rzeczy potrzebne w trasie pakuje do TC wiec bocznych nie otwieram.

Jedynie pojemnosc a raczej jej dowolnosc ( wymiary na zyczenie ) oraz cena ( polskich rzemieslnikow) kusza aby pojsc w kierunku aluminiowych

Staszek · Wysłany: Pon 23:25, 31 Mar 2014 Temat postu:

Wypinanie jest równie wygodne jak plastikowych. A dla wygody noszenia kupujesz akcesoryjne szelki/uchwyty wpinane w te mocowanie na klapie kufrów i zabierasz do pokoju.
Jeżeli polskie są wypinane jak traxy (a nie przykręcane) wygoda noszenia/wypinania identyczna. Zamykanie zdecydowanie na korzyść aluminiowych, z givi zawsze coś trzeba dopasowywać, doginać, upychać. Masa - nie sprawdzałem, ale wydaje mi się ze alusy lżejsze.

Natomiast jeszcze raz podkreślam pakowność związaną z prostopadłościennym kształtem, mimo mniejszej pojemności w litrach wejdzie więcej.

P.S. Bardziej powalczyć trzeba wyciągając torbę niż wciskając, ale nie robiłbym z tego problemu, torba z zawartością zawsze jest na tyle elastyczna, że dasz radę.
P.S.1. Mimo toreb wewnętrznych również używam siatek i siateczek, jedno drugiego nie wyklucza, a po prostu nie lubię brudnych kufrów w pokoju - zwłaszcza po kilkudniowej jeździe w deszczu.

tdm

czy ktoś miał już okazję obejrzeć z bliska te kufry Givi Outback albo - jeszcze lepiej - pojeździć i może o nich cokolwiek więcej powiedzieć?

tdm

zakupiłem dla siebie zestaw Givi Outback i użytkuję je od dłuższego czasu do nowego DL650. W skrócie: kufry rewelacja!!, najlepsze jakie miałem. Największa w klasie pojemność, wytrzymały stelaż, zatrzaskowe mocowanie, wygodne i bardzo ładne. Do tego masa akcesoriów i szeroki dostęp do części zamiennych.

Obszerny test praktyczny z użytkowania tych kufrów możecie przeczytać pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

W momencie premiery tych kufrów stelaże do starego modelu DL650 nie były jeszcze gotowe, ale firma obiecała wprowadzić je do oferty pod koniec sezonu. Obecnie pewnie są już w sprzedaży.

express

Jakby tak stelaż do starego 1000 zrobili Smile

Otzi

Niestety raczej nie zrobią, a szkoda bo centralny mam już zamówiony. Nawet do starej 650 trudno to dostać.

express

Otzi

Ale Ty nie wiesz o co chodzi... "Kochanie, chcemy trekkery? Chcemy! To musimy kupić nowe moto" Very Happy

express

Spoko.

To moja żona sobie kupi nowe moto.
Moja Zuza ze mną zostaje na długo.

lesheq · Wysłany: Śro 12:31, 25 Mar 2015 Temat postu:

I jak? Ktoś testował Outback'i? Nie mogę znaleźć na starego litra stelaża na nie.

W koncu sie pewnie nie zdecydowali?

Otzi · Wysłany: Śro 21:38, 25 Mar 2015 Temat postu:

Na starego nie ma i nie będzie. Trzeba ciąć i spawać ten od nowego. Co do samych kufrow: zachwycony jestem centralnym jeśli chodzi o pakowność względem maxii 3 ale sam kufer rysuje się od patrzenia.

lesheq · Wysłany: Czw 8:40, 26 Mar 2015 Temat postu:

Co ciekawe - zadzwonilem do polskiego dystrybutora Givi (poloniacup czy cos takiego) i Pani mi powiedziala ze do tego modelu powinien byc dostepny stelaz ale trzeba pytac u dealerow bo oni sie w detal nie bawia...

Edit:
Obdzwoniłem trzech dystrybutorów z listy na stronie importera i żaden z nich nie potwierdził istnienia takich stelaży... Nic to Wink

poszukujemy dalej...