VStromClub

adam.konrad

Witam koledzy
Kupilem do swojego deelka klocki hamulcowe brenta (wloskie) na przednie kolo. Czy ktos moze jezdzi na nich i moze sie podzielic wrazeniem ???
Dzieki I pozdrawiam

CATE

również jestem ciekawa doświadczeń i opinii innych użytkowników

Książe

Nie wiem o które pytasz. Są zarówno spieki (sinterowe) jak i organiczne.
Od trzech tygodni mam założone własnie organiczne, wybór był przemyślany, potrzebowałem klocków, które się zużywają a nie zużywają tarcz, moje tarcze niestety powoli się kończą.
Brenty mam również na tylnym kole.
Klocki organiczne wbrew obiegowym opiniom mają parę zalet, oprócz wyżej wspomnianego oszczędzania tarcz są również świetnie "dozowalne", np w przypadku tylnego koła dość łatwo wyczuwam kiedy mogę doprowadzić je do zablokowanie, nie są zero - jedynkowe.
Nie mam ABS, więc dla mnie dozowalność jest ważna. Są również tanie.
Co do samego hamowania to nie narzekam, mam wyczyszczone zaciski, tłoczki posmarowane specjalnym smarem, całość spisuje się całkiem dobrze, wczoraj jeździłem z małżonką i parę razy trzeba było porządnie dohamować - i było całkiem dobrze.
Faktem jest, że praca hamulców w moto to dość indywidualne odczucia, każdy lubi inaczej.

Mati!

Rowniez mam organiczne z tylu i 12000km nań zrobione. Na wybor zlozyly sie sklad powierzchni roboczej i cena. Klocki robia robote. Tarcza nie jest bardziej zuzyta niz byla podczas wymiany klockow. Ja nie mam zastrzezen. Co do trwalosci samych klockow nie wypowiem sie poniewaz preferuje styl jazdy "mocno turystyczny" Wink