VStromClub

Pepo

Czołgiem koledzy i koledzyżanki.
Nie znalazłem podobnego tematu (może coś przeoczyłem) więc zapytam.
Ma ktoś zamontowany alarm motocyklowy ?
Warto ?
Wiadomo że na złodzieja konkretnego nie ma bata ale może odstraszy zwykłych zakapturzonych wandali by dosiadać i niszczyć cudze.
Czy może jakieś inne zabezpieczenia są warte uwagi .....
Dopiero zaczynam przygodę z moto.

MShow

słowo klucz, Autocasco. Będziesz miał spokojną głowę w każdej sytuacji

Pepo

Odpada Autocasco. Kwoty chore i z doświadczenia 25 lat wiem że to lipa. Jedynie przy nowym moto.

chrzanek

Ja alarmu nie mam - ale wychodzę z założenia że warto mieć.

biblo

Alarmy dedykowane motocyklom - nie wiem, czy wszystkie, ale ten "fabrycznie" montowany do Suzuki tak - mają taką cechę, że po kilku dniach deaktywują się. Wynika to po prostu z konieczności ochrony akumulatora motocyklowego, który ma dość małą pojemność... To jedno...

A drugie - alarmy mają niestety tę cechę, że potrafią przestać działać. W motocyklu pracują one w dużo gorszych warunkach od tych samochodowych. Musisz wówczas znać sposób jego odłączenia.

Jak nie chcesz wydawać kasy na AC, to alarm jest jakimś rozwiązaniem, ale raczej w doraźnych zastosowaniach, podczas codziennego użytkowania moto. Na okres dłuższego parkowania już niekoniecznie...

MShow

Z tego co wiem w PZU AC to około 10% lub mniej wartości motocykla przy 60% zniżek , u mnie wyszło koło 1000 zł OC + AC więc tragedii nie ma

mar

Warto jeżeli to daje Ci poczucie bezpieczeństwa. Ja mam u siebie alarm używam go bardzo sporadycznie (np w nocy parkowanie w podejrzanej okolicy). Mój vstrom ma immobilizer.

Qrac

Tu masz dyskusję dot autocasco: http://www.vstromclub.fora.pl/ring-wolny,20/ubezpieczenie-ac,27127.html

Co do alarmu - hmm... może jakieś tam samopoczucie dobre daje ale... włączanie alarmu na czujnik przechyłu - wyłączyłem bo czasem po prostu włączał się przy byle powiewie wiatru.

Tak jak ktoś wcześniej napisał są to czułe urządzenia i czasem coś mogą popierdaczyć w moto. Mi - najprawdopodobniej przez alarm - w czasie ostatniejgo wyjazdu przez 1200 kilometrów non stop świeciły awaryjne, nie wiadomo dlaczego...

Suszny

Miałem alarm, ale go wymontowałem bo mnie wkurzał. Najpierw przełączyłem go w tryb serwisowy (czyli jak by go nie było) i tak jeździłem dłuższy czas, a później wywaliłem całkiem. Jeśli odwaliło by mu coś na jakimś dalszym wyjeździe, albo zgubiłbym pilot czy cokolwiek, miałbym problem.

przemkry

Ja mam AC i alarm wcale nie był mi do niczego potrzebny. Ubezpieczyciel wymaga 2 zabezpieczeń. Jeden to fabryczny immobilizer a drugie to blokada kierownicy. Pakiet ubezpieczeń mam w Aliannz

dorian_gray · Wysłany: Sob 18:55, 11 Mar 2017 Temat postu:

Ja w swoim posiadam datatool s4c1 red.
Właśnie dziś odebrałem moto po awarii tego alarmu. Wybrałem się na pierwszy wyjazd w tym roku i okazało się iż po przejechaniu mili alarm kompletnie odciął najpierw zasilanie a po kilku minutach minutach (zasilanie wróciło) odciął pompę. W efekcie motocykl dopchnołem do domu. Niestety trzeba było dzwonić do serwisu Suzuki i przetransportować motka na vanie. Mogę powiedzieć tak - miałem cholerne szczęście iż mój egzemplarz alarmu podlegał wymianie w związku z wadą fabryczną. Zapłaciłem tylko za transport motocykla do serwisu. Koszt usunięcia tego badziewia to £100. Niestety samodzielnie bez schematu oraz pojęcia tego się nie odłączy a w motka na gwarancji też nie ma co ingerować bo wiąże się to z utratą gwarancji. Reasumując gdyby nie darmowa wymiana to w moim przypadku alarm by został wymontowany. Wyobraźcie sobie jakiś dalszy wypad i coś takiego się dzieje. Należy również pamiętać że montaż nowego porządnego alarmu to niemały wydatek.
Wychodzę z założenia - jeżeli jest alarm w moto to ok ale montowanie alarmu na własną rękę nie ma sensu.

biblo · Wysłany: Sob 19:20, 11 Mar 2017 Temat postu:

Datatool dało niestety ciała i mają do wymiany kupę alarmów... Ich produkty oferowane są też przez Triumpha i ta firma również wymienia je w ramach akcji serwisowej...

Bosman78 · Wysłany: Nie 19:00, 26 Mar 2017 Temat postu:

Moim zdaniem nie warto, w szczególności tych mocno ingerujacych w uklad elektryczny( odcinanie zapłonu) bo więcej z nimi klopotu niz pożytku. Zabezpieczenie ma wtedy sens gdy w znaczący sposób nie wpływa na walory użytkowe bo inaczej w praktyce bywa tak, iż dla świętego spokoju i wygody sie go wyłącza. Stara zlodziejska metoda na alarm, "szturchanie" pojazdu az w końcu właściciel sie podda i sam wyłączy alarm.

prebenny · Wysłany: Nie 19:30, 26 Mar 2017 Temat postu:

A ja jestem innego zdania.

Wiadomo, że złodzieja to nie zatrzyma ale mirka czy janusza z ławeczki już tak. Tak samo odstraszy kręcące się wkoło dzieciaki jak np. idziesz do sklepu albo jedziesz do kogoś i zostawisz motor pod blokiem.

Irek1970 · Wysłany: Pon 7:33, 27 Mar 2017 Temat postu:

Daj sobie spokój z alarmami.

piter_ok1 · Wysłany: Pon 9:25, 27 Mar 2017 Temat postu:

prebenny · Wysłany: Pon 9:34, 27 Mar 2017 Temat postu:

Blokada na tarczę to 'broń obusieczna' Wink

Jak o niej zapomnij to robi się problem Razz

Irek1970 · Wysłany: Pon 9:47, 27 Mar 2017 Temat postu:

Co do blokad z alarmem, to już kiedyś się wypowiadałem na ten temat.
To badziewie totalne i marka nie ma znaczenia imho.
Tu jest wątek o tym.
[link widoczny dla zalogowanych]

JARON · Wysłany: Pon 11:03, 27 Mar 2017 Temat postu:

Blokada z alarmem jest z tego wszystkiego najlepszym wyjściem. Jak się zainwestuje w taką tytanową z odpowiednio blokowanym kołkiem, to na pewno pomoże przed "srajdkami", a i się o niej nie zapomni przy ruszeniu, bo ci sama przypomni że jest jeszcze na tarczy Wink

A cena już jakieś 350zł. no i w garażu całą zimę pilnuje motocykla Smile

Z autopsji wiem bo, korzystam.

Irek1970 · Wysłany: Pon 11:26, 27 Mar 2017 Temat postu:

Oxford w zimnym garażu trzyma na czuwaniu około miesiąc.
Po tym czasie baterie do wywalenia, a jest ich chyba 6 sztuk, jeśli dobrze pamiętam.

JARON · Wysłany: Wto 14:55, 28 Mar 2017 Temat postu:

Ja kupiłem promocyjnie taką w salonie suzuki, jak brałem moto. Od października działa na okrągło w garażu i cały czas jest aktywna.
[link widoczny dla zalogowanych]

Bosman78 · Wysłany: Wto 15:15, 28 Mar 2017 Temat postu:

Blokada z alaremem? Wystarczy pianka budowalana ( taka do okien) i pozostaje tylko blokada Very Happy

poza tym czytalem, ze te blokady wlaczaja sie kiedy chca ( czunik sie rysuje) niemiłosiernie iryrujac.wlasciciela co prowadzi do jej wykaczania

Barył · A1 Dołączył: 31 Mar 2017 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Nie wierzę w alarmy nikt na nie nie reaguje mozesz być kopany na srodku autobusu i nikt się nie ruszy.......a co dopiero jak ładują Ci motocykl na busa Wink

Czy salonowy motocykl ma zamontowany imobilaizer czy trzeba go dokupić ??

JARON

Ma zamontowany.

Barył · A1 Dołączył: 31 Mar 2017 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

JARON

Wszystko zależy od ceny motocykla. Podobno powyżej 40 tyś już jest alarm wymagany. Mnie tak w salonie powiedzieli.

Barył · A1 Dołączył: 31 Mar 2017 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Barył · A1 Dołączył: 31 Mar 2017 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Staszek

Z wieloletniej eksploatacji motocykli mam tylko takie doświadczenie z alarmami motocyklowymi, że włączają się wtedy kiedy nie powinny - przed oczami motocykl swój czy kolegi stojący na środku drogi z włączonymi światłami awaryjnymi, bo akurat alarm zablokował zapłon... więc jak nie mam w danym motocyklu zamontowanego to sam nie montuję - jestem w obozie tych co uważają że alarm to tylko potencjalne źródło kłopotów. Na innym forum kolega który z racji wykonywanego zawodu zajmuje się monitoringiem kradzieży pojazdów napisał, że 100% kradzieży motocykli to zapakowanie pojazdu na busa, więc tu ani alarm, ani immobilajzer czy blokada koła niewiele pomoże.
W obecnym mam fabryczny więc zostanie... chyba że zacznie sprawiać kłopoty to poleci w kosmos przy pierwszej skusze.

Factor

Ja uważam, że warto. Sam założyłem cichy alarm z powiadomieniem gsm. Nie wyje, nie mruga, dzwoni do mnie i wysyła sms. Niczego nie odcina, tylko powiadamia. Większość samochodów ma alarm i jak wyją nikt nie zwraca uwagi, wychodząc z takiego założenia uznałem, że najlepszym rozwiązaniem będzie montaż takiego cuda jak założyłem. Dodam, że cena zakupu znacznie tańsza niż normalnego, koszt generuje utrzymanie karty sim, na to też jest sposób - kupiłem kartę sim z ważnością na 1 rok za 50 zł i w zupełności wystarcza na rok. Montaż banalnie prosty, urządzenie programuje się przy pomocy komputera - ustawienia numeru telefonu i czułości czujników.

Irek1970

A lokalizacja działa ?

Factor

Działa tylko nie znalazłem sposobu jak ją odczytać. W smsach masz podany numer BTSu, pomimo różnych prób żaden z dostępnych portali nie używa takiej numeracji BTsów i przez to nie wiem jak przełożyć ten numer na mapę. Poza tym z jednym numerem BTS dokładność określenia takiej lokalizacji to jakieś 1,5 km.

Irek1970

Daj namiary na ten sprzęt.

bartek666

Od nowości mam zamontowany przez Suzuki alarm Metasystem Legos 3.Nigdy się nie zepsuł.Czujnik ruchu działa bardzo dobrze.Nigdy nie rozładował akumulatora.W mojej opinii warto zamontować alarm. Hałas który powodują alarmy przy próbie przepchnięcia mato zawsze zwraca czyjąś uwagę,choćby motocyklisty przechodzącego obok.

SimOn!

Irek1970

Motocyklista przechodzący obok usłyszy w razie interwencji- chcesz dostać w ryj ?
Na tym zakończy się sprawa, a motong z wyjącym alarmem zostanie zapakowany do busa i tyle w temacie.
Nie wiem czy juZ o tym pisałem.......
Kilka lat temu byłem w knajpie na obiedzie.
Siedziało obok kilku motocyklistów.
Przez okno był widok na parking i stało chyba 5 armatur chromonikolwych.
Pod okno podjechał bokiem duży dostawczak i zasłonił widok na dosłownie 10 sekund.
Jak odjechał, po kilku minutach jeden z siedzących zauważył, że jest o jeden motocykl mniej w rzędzie.
Załadowali do innego busa moto i tyle.
Monitoring pewnie zarejestrował zdarzenie, ale co z tego jak tablice na bank kradzione.
Alarm to coś jak modlitwa, nic nie daje oprócz samozadowolenia.
EDIT
O fakcie dowiedziałem się po głośnym O KUR WA !!! jednego z biesiadujących Smile

Factor

Simon też bez uszczypliwości Ci odpiszę Smile

. Gdybyś uważniej przeczytał to co było już napisane, to byś zauważył, że odpowiedziałem tylko na pytanie. Nie napisałem, że mam świetny alarm z lokalizacją. Taki rodzaj lokalizacji jest zupełnie nie przydatny ze względu na brak dokładności. Najważniejszą rzeczą dla mnie jest powiadomienie. Nie zakładam, że wyjący alarm wzbudzi czyjekolwiek zainteresowanie. Kolega zadał pytanie o alarm to odpisałem. Można się nie zgadzać ze mną, ale forum jest po to aby wyrazić swoją opinię. Pozdrawiam LWG Smile

.

Irek1970

Factor dasz namiar na ten alarm ?
Założyłbym sobie do bramy garażowej.
Z racji miecia kilku motongów powiadomienie, że otwiera się garaż w środku nocy byłoby wskazane.

EDIT

Dzięki za pw. Wink

KANGUR

Napisz o tym alarmie tu na stronie bo PW np. u mnie nie działa . Jakby co to @: [link widoczny dla zalogowanych]

Factor

Poszło na email Smile

sp2off

Ja w swoim moto mam zamontowany lokalizator GPS/GSM , dla złodzieja nie jest to żaden problem ale ma podstawową zaletę że można moto zlokalizować z dokładnościa do 5 m . Żona czesto sprawdza czy zbliżam sie już do domu , nie musi dzwonic na telefon .

[link widoczny dla zalogowanych]

Irek1970

Fajne, ale na rok.

dawid285

ja myślę tak, po co alarm jak nie jest to żadna przeszkoda. Z alarmami są zawsze problemy, bo wariuje, bo coś miga, bo się nie uzbroił itp. wiem bo mam dwa auta z alarmami i w każdym jest jakiś problem. Mało tego jakies 4 lata temu padł mi kluczyk tzn otwieranie i nie zamykam nigdy auta Smile

a mieszkam na osiedlu (trochę hardkor wiem) - po prostu wychodzę z założenia że jak ma się włamać to i tak to zrobi.

Co do AC płacę około 400zł w Allianz i mam ochronę jeszcze od rozwalenia, myślę że to jest pewniejsze.

sp2off

_Kojot_

Na złodzieja nie ma mocnych. Tak jak napisał Kolega wyżej AC jest chyba najlepszym rozwiązaniem, chociaż nie najtańszym.

Może tracker GPS? Jest tego pełno z Chin.

Wpisz sobie na youtube: GPS tracker GT02A Lokazlizator Motocykla - Auta z podglądem live

Cena ~17$.

Bosman78

Jeśli faktycznie zależy na skutecznym zabezpieczeniu to tylko AC ( choć wiadomo, ze różnie potem bywa z lokwidacja szkod) lokalizator gps brzmy miezle, ale mysle ze to tez nie problem. Zqkaldajac, iz 99% kradzieży to zapakownie na busa to pewnie mają do tego jakies ekrany zagluszajace sygnał. Poza tym zanim zgłoszenie zostanie podjęte przez policje procedury itd. To moto juz moze byc nieosiągalne. Aczkolwiek jak za nieduże pieniądze to moze byc fajna oocja.

Irek1970

W pobliżu nikomu nie działa nawigacja, ani lokalizator GPS Smile

Wystarczy, że złodziej ma wetknięte to coś w gniazdo zapalniczki.

[link widoczny dla zalogowanych]

pyra

czy ktoś zna opinie lub posiada [link widoczny dla zalogowanych]