VStromClub

Jacek

Dzięki ,dzięki , już szukam Very Happy

gogo

Witam ponownie.
Musze zaktualizować swoje dane. W zeszłym, tygodniu kolejna gleba Smile

Droga była błotnisata i nic nie mogłem zrobić jak tylko glebnąć Smile

Wylądowałem na kamieniach. Podnoszę Suzi i co widzę... gmol dociśnięty do owiewki bardziej starty niż poprzednim razem i po za tym nic.
Także raz jeszcze potwierdzam skuteczność gmoli.

p.s. fajne te kierunki, szkoda że teraz zobaczyłem tą stronę bo bym je łyknął.
Pozdr

V-Told

A czy po poprzedniej glebie wymieniałeś gmole?

koko

gogo

Właśnie nie wymienialem.
Po pierwszej glebie wygieły się troche (nie dotykały owiewki) - dlatego zostawiłem.
Teraz już doszły do owiewki, ale nic nie pękło tylko oczywiście doszły dodatkowe zarysowania.

Pozdr

koko

Ja także przetestowałem ostatnio gmole! Uważam że sie sprawdziły. Straty to klamka hamulca, podnózek i pekniety czarny, plastikowy element owiewki z napisem v strom.Wydaje mi się że to w sumie kosmetyka, najważniejsze elementy zostały ochronione. Całe zajście miało miejsce na kursie doszkalającym technike jazdy motocyklem.

micek

koko: no wlasnie, a ja jak sie wywalilem bez gmoli to zlamalem klamke , ten plastik co Ty, kerunek, no i pekl boczek na zbiorniku paliwa, wiec w sumie straty wcale nie wieksze.... a tu gmole nie dosc ze niewiele w sumie daly, to jeszcze strach ze wyginaja rame jakos pozostaje Neutral

pozdr.
micek

koko

mysle że gmole dużo pomogły,szacuje że gdyby nie one do strat należałoby doliczyc także chłodnicęi boczek z napisem v strom.Poza tym nie sądze żeby gmole mogły odkształcic tak masywna ramę.

Jenes

A miał może ktoś nieszczęście przetestować gmole Sw-Motech'a ??
Ja mam jakieś takie, już ze śladami ścierania Wink

i sie zastanawiam czy ich jakoś nie podrasować - podwyższyć do góry tak np jak GIVI

PETER

sprawdziłem SV motech działają bardzo dobrze po przewrotce ślady tarcia na gmolu i podnóżku pasażera i nic więcej trochę sie naddał i jest bliżej boczka ,ślizg na asfalcie prędkość 40-60km /h dokładnie nie wiem myślałem ze będzie dużo gorzej do gmoli nie mam zastrzeżeń

jscoolg

Dziś podkorciło mnie zeby założyć gmole
Wszystko sżło jak po maśle ale przegiąłem pałę z dokreceniem i urwałem śrube Sad

(jakieś miekkie te givi)
Jak teraz ją wciągnąć ? Wydaje się że trochę wystaje ale trzeba te trojkątne uchwyty zdjąć - jak to zrobić ? Co trzeba odkręcić (chodzi o lewą stronę )

PS czy nie powinienem jakieś lepsze śruby użyć czy raczej łagodniej dokręcac ?

Iron

jscoolg

A jakim momentem dokręcałeś ?

Iron

Takim samym jak dla oryginałów , czyli 35Nm .

jscoolg

Dzisiaj w wawie ok 8 stopni, ubrałem się i wskoczyłem na moto
Gmoli nie założyłem bo po tym jak mi pękła śruba nie miałem czasu się tym zająć
Pokorciło mnie żeby pojechać nad wisłę (mieszkam niedaleko wisły i mostu siekierkowskiego). Za wałem wislanym są takie ogródki i fajne błocko :) dziś jednak był tam lód i ledwo przejechałem. Wjechałem na utwardzoną trasę i już miałem wracać ale podkusiło mnie żeby wjechać w scieżke leśną. Jechałem powoli nie mogąc opanować moto, w końcu postanowiłem dodac trochę gazu (siedząc dupą na siedzisku). Ani się obejrzałem jak moto leżało w poprzek :( A ja bez gmoli !!! Moto zgasło, zaczęła migać kontrolka oleju (chyba ma autowyłącznik) ledwo bydlaka podniosłem. Na szczęści tak padł że plastiki całe ale wspornik na który jest podnóżk kierowcy się odgiął (ratując plastiki i wydech) Odgiął się nie tyle wspornik co jego mocowanie do tylnego podciągu Próbowałem go odgiać ale strasznie ciężko :(
Tak czy owak nie wjade już więcej w bloto bez gmoli!

jscoolg

Dostałem pod choinkę zaje*isty komplet kluczy (rothewald z motoakcesoriów) i w końcu zamontowałem te piekielne gmole :)
Musiałem odkręcić ten trojkącik trzymający silnik (przymocowany do ramy). Udalo mi się złapać obcegami i odkręcić urwana śrube (2h rzeźby!!)
Zakupiłem śruby 10.9 - na razie dokręciłem z wyczuciem. Jak dorwe klucz dynamometryczny to wysmaruje klejem do śrub i dokręce jak należy. Na wyczucie już wole nie póbować bo znowu coś urwę.
Tak jak pisaliście - gmole pasują srednio, trzeba trochę siły włożyc w dopasowanie. Śruby givi są badziewne, naprawde miekkie !

Z gmolami wygląda zajebiście :)

Otzi

Zrobiłem sobie dziś rano krótką przejażdżkę. W powrotnej drodze zaskoczył mnie śnieg. Leżałem dwa razy na lodzie (po co odśnieżać osiedlowe uliczki), raz na prawo, raz na lewo. Gmole mnie uratowały - pękł nieznacznie kierunek, już posklejany. Ubity śnieg też pewnie zminimalizował straty.

Biały

V-Told

Moim zdaniem śruby wlasnie takie maja byc. Tlumacze to sobie w taki sposob, ze podczas naprawde duzej gleby gmole maja sie a) wygiac pochlaniajac energie i chroniac plastiki, b) powyrywac sruby z ramy, dlatego, aby jej samej nie wgiac... W chwili gdy skonczylem to pisac, sam przestalem w to wierzyc... Nie slyszalem o sytuacji, zeby gmole w DL wyrwaly sruby xD

GIVI to chyba wloszczyzna, a takowa nigdy nie moze byc dobrze spasowana, u mnie tez bylo naginanie, ale zle nie bylo :)

Iron

MaG

V-Told przetestowane w boju - gmole Givi się uginają (nawet do plastików dochodzą), śrub z ramy nie wyrywają, a rama pozostaje prosta (pomiary).
Oglądając na spokojnie dzieło mojego zniszczenia doszedłem do wniosku, że gmole nie są wcale jednorazowe - odrobinę pracy metaloplastycznej, papier ścierny i puszka czarnego matu w sprayu i będą jak nowe. Pewnie przy ewentualnej ponownej glebie (nie planuję :) ale wiadomo jak jest...) łatwiej dojdą do plastików, ale i tak swoją rolę powinny spełnić ponownie.

jscoolg

Ja to mam chyba lewe łapy !!!
Poprzykręcałem gmole, na śruby 10.9, wymazałem loctite, pożyczyłem klucz dynamometryczny co piszczy i ....uwaliłem gwint tym razem w ramie Sad

Macie jakiś pomysł jak go naprawić ????
Pozdr

EDT
Znalazlem chyba patent
[link widoczny dla zalogowanych]
Może się przyda Smile

Biały

jscoolg

klucz ma z poł metra długości - dajcie mi dlugą dzwignie a przestawie ziemie Smile

Chyba wkręciłem trochę krzywo bo przy 35 NM nic by się nie urwało

Biały

jscoolg

Biały - gmol i wszystko trzyma sie jak diabli na 3 srubach myśle ze jak są 3 to 4 jest redundantna
Tak jak mowisz naajpierw spróbuje porawić gwint (z tym ze tym razem zlece to partaczom z PP) gdzie moto wybiera sie na obowiązkowy przegląd Smile

Jak nie pomoże to zastosuje te sprężynki Smile

BTW - adminie jak jedziemy po offtopie to daj znać - wydzielimy Smile

Otzi

Ja przy montażu ułamałem klucz z super-extra wzmocnionego materiału. Zawsze to lepiej ukręcić klucz niż śrubę, nie? Czy powinno się sprawdzać moment dokręcenia co jakiś czas?

Iron

nemezis

ologc

iktorn79

Odpowiadając na pytanie czy gmole działają: tak, działają Smile

Ostatnio znalazłem się w sytuacji, w której próżno było szukać gruntu pod nogami, a jak juz go znalazłem to było za późno żeby utrzymać moto w pionie. Fakt, że nie gruchnął jak kłoda, tylko położył się na lewy bok. Można powiedzieć, że go odprowadziłem. Na gmolu GIVI otarcie, na handbarze otarcie, na obudowie lusterka otarcie, na podnóżku pasażera otarcie. Kierunek, osłona baku, zadupek i inne rzeczy nietknięte. Na gmolu to już właściwie nie ma śladu (czarny mat w sprayu), a handbar i lusterko przytarte są w niewielkim stopniu, równie dobrze można dorobić się takich "uszkodzeń" opierając moto o ścianę.

avaloon

Może nie w temacie bo jeszcze nie miałem okazji się o tym przekonać ( i lepiej żeby nie) ale dzisiaj je zamontowałem (dużo pomógł mi ten temat) jedyny mankament to taki że gmole przyszły z Allegro już porysowane.

quadic

V-Told

Ja bym jeszcze polecił Hepco Beckery, znajomy ma to w DL 1000, zaliczył dwie gleby podczas jednej jazdy i nawet kierunki mu nie poszły, tylko przytarł gmole i handbary - [link widoczny dla zalogowanych]

greentop · Wysłany: Czw 15:55, 29 Mar 2012 Temat postu:

Gebels · Wysłany: Pią 14:55, 30 Mar 2012 Temat postu:

Biorąc pod uwagę beznadziejny materiał z jakiego wykonane są owiewki w starym DLu, gmole to podstawa.
Gdybym nie miał gmoli, to moje owiewki były by połamane kilka razy w terenie i na asfalcie w ciągu ostatnich 2 lat.
Nie mówiąc już o idiotycznym mocowaniu bocznych owiewek przednich do chłodnicy, co jest jak dla mnie rozwiązaniem skandalicznym przez Suzuki.

Gmole gorąco polecam. Im większe tym lepsze.

soloconte · Wysłany: Sob 15:54, 31 Mar 2012 Temat postu:

Kupujcie zakladajcie , srednio 3 razy w roku gleba teren i parking i 0 sladow na lakierze a jak nie ma rys na gmolach to jak bym zolnieza bez karabinu widzial kazdy szlif dodaje im uroku

qrs · Wysłany: Sob 16:00, 31 Mar 2012 Temat postu:

Gebels

niech se te gmole wyglądają paskudnie...
oby reszta nie była uszkodzona...

Floydoo

Gmole GIVI jak najbardziej dzialaja i warto je miec przy szlifie, moze po wypadku nie wygladaja i juz nie beda nigdy wygladac jak z przed, ale na pewno taniej wyjdzie kupic nowe gmole anizeli oslony.

tak wyglada moto po gmolowaniu, w moim przypadku byl to kilkunasto metrowy szlif na prawym boku

soloconte

Gebels

jak by ta owiewka miała się tylko przerysować, to może nie było by jeszcze tragicznie, ale one po prostu się łamią. Dodatkowo boczne owiewki są zamocowane dolną śrubą do chłodnicy i często uszkadzają ją w miejscu mocowania.
Gmol to podstawa i kropka.