VStromClub

Bandit

Czy ktoś z was spotkał sie moze z czymś takim i może się wypowiedzieć jak to działa? Wydaję się idealnym rozwiązaniem dla motocyklisty czy tak jest?

Laryngofon to specyficzna odmiana mikrofonu wyróżniająca się tym, że jego membrana nie jest pobudzana przenoszoną przez powietrze falą dźwiękową, tylko drganiami skóry na szyi w pobliżu krtani

[link widoczny dla zalogowanych]

PETER

znajomy używał jeżdżąc TDM-ą i bardzo sobie chwalił ,problem to przyzwyczaić się jak jedziesz gdzieś dalej do ucisku na szyi ale co do zrozumienia partnera to mówił ze super

Konio

a ile to cudo kosztuje, tak z ciekawości?

Edit 1: eeee, nie zauwazyłem...

routerek

Konio, kliknąć w linka trzeba to się cena pokaże Smile

199PLN

m.

vpawel

Tyle kabli ? To już bym poszedł na bogato i wybrał to-

[link widoczny dla zalogowanych]

mater

ja miałem wątpliwa przyjemności zastosowania laryngofonu przy Alanie 42. i moim zdaniem jest to trochę poroniony pomysł ponieważ przy prędkości 60 km g... słychać zbyt duże zakłócenia i szumy. Jeżeli chciał by ktoś przekonać się sam to mogę odsprzedać laryngofon jeden raz użyty bez słuchawek za 140zł

polsky

Używaliśmy tego w dyskotekach ochraniając imprezy, bardzo dobrze się sprawdzało. Ale co do motocykla.. nie wiem.

nanka

a przepraszam.. pytanie neofitki: czy dźwięk nie brzmi jak Lord Vader? Wink

pietryna

Szukałem w necie opinii czy ktoś ma inne. Trafiłem na ten temat (pierwszy w google) i postanowiłem dopisać swoje zdanie dla potomnych.

Ogólnie testy wypadły bardzo źle. Ja mam tani laryngofon Woxun i radio UV5-R. Znajomy miał jakiś droższy Zastone. Ja go rozumiałem bardzo słabo. On mnie wcale. Na postoju czy sucho jest świetnie i na pewno wygodniejsze jak mikrofon (jakieś gry terenowe typu ASG) ale podczas jazdy dramat. Zbiera wiatr. Z VOXem nie ma co używać bo potrafi się na drgania ciała od silnika aktywować.
Ogólnie nie polecam.