VStromClub

Trevor

W tym temacie zgadzam się z Wami całkowicie.
Razem z plecaczkiem wymarzyliśmy sobie białe.Szkoda,że moto nie udało mi się kupić w kolorze,który chciałem ale nie można mieć wszystkiego a z czasem przecież można sobie zmienić kolorek.

lukasz-alex

Jeśli chodzi o kolor kasku a jego nagrzewanie to kiedyś widziałem jakieś porównanie na you tube. Oczywiście wewnątrz kasku białego było o kilka stopni mniej.
Dodatkowo w białym jest się lepiej widocznym.

zorba79

Jeśli masz określony budżet to bierz swoją panią i idźcie do sklepu wybierz kilka kasków i przymierzajcie oboje bo o ile ls2 będzie dobrze leżał Tobie to dziewczynie wcale juz nie musi. Różnicy w poziomie bezpieczenstwa, wykonaniu czy poziome hałasu jakiejś drastycznej nie będzie. Do 500-600zl cos znajdziesz. Troszkę wyżej cenowo ale warto tez przymierzyc Caberga Duke i hjc is max 2. Każdy kupuje na co go stać i portfela nie oszukasz.

krzyszp

No to coś może odnośnie pytania. Ls 2 ff370 to mój pierwszy kask, poczytałem o nim i kupiłem. Nie żałuje. Wybór był świadomy, wiedziałem co kupuje, budżet jakoś drastycznie nie ograniczał, mogło być coś droższego. Przejechałem w nim ok 7tys km. Spostrzeżenia, które pytajacego zapewne najbardziej interesują. Szyba nie zmatowiała, nie pękła przy kilkukrotnym ściąganiu, jakaś rysa jest ale sam się o nią mocniej postarałem, podnosi sie w 3 zakresach. Parowała od dołu ale nie było dramatu, uchylenie szyby w 1szym zakresie pomagało. Dokupiłem pinlocka (104zl) w sumie nie wiem czy było warto. Większość sezonu jeździłem z uchyloną szybą. Używam deflektora wiec nie wypowiadam się czy jest głośny czy nie. Mi nie przeszkadzało. Kilka tras po 500-600 km i na koniec w głowie jakoś nie huczało Smile

. Wygodne zapięcie, nie ma problemu z zapinaniem/odopinaniem w rękawicach. Wentylacja ok. Jeździłem w lutym i listopadzie, w kominiarce nie było zimno. Środek odpinany, prałem dwa razy, nie skurczył sie itp. Zmechaciła sie pod brodą podpinka paska. Jeżdzę w okularach, początkowo po dłuższej jeździe zaczynałem odczuwać ucisk okularów nad uszami, po jakimś 1 tys km przestałem to czuć. Czasami mam wrażenie, że jest luźniejszy niż na początku. Podsumowując: wybierałem świadomie, co do bezpieczeństwa zgadzam sie z jedna tez powyżej, że jest pewna granica miedzy cena i jakością i uważam że ten wybór spełnia oczekiwane standardy. Co do jakości materiałów, zwłaszcza środka tu po pewnym czasie będzie widać różnice w cenie. Czy kupiłbym drugi raz ? Kupie na dniach dla plecaczka ale raczej ff386.

szuwarek

Co cię skłania tym razem do FF386? Pytam z ciekawości, gdyż sam się zastanawiałem na różnicami pomiędzy tymi kaskami. To, co rzuca mi się w oczy na samym początku, to wylot tylnej wentylacji z tyłu kasku w FF370, podczas, gdy w FF386 tego brak. Co może, choć nie musi przekładać się na jakość wentylacji kasku.

Trevor

Też jestem ciekaw dlaczego ff386.
Dzisiaj byłem w salonie modeki i rozmawiałem z gościem na temat kasków,które w postach wyżej koledzy mi podpowiadali czyli hjc is max II i caberg duke i o obydwu modelach wypowiadał się dobrze a gdy go spytałem o ls2 to powiedział cytuję" niech pan sobie da z ls2 spokój"

Kizashi

krzyszp

Szuwarek, sam jestem ciekaw ew. różnic w wentylacji. Oprócz tyłu jest także różnica na górnej części. 370 ma dwa wloty, 386 jeden. Dlaczego myślimy o tym drugim ? Bo żonce lepiej jakoś leżał. Będziemy niedługo jeszcze raz sie wybierać po kurtkę i spodnie dla niej i wtedy jeszcze raz się poprzymierzamy do kasków i podejmiemy ostateczną decyzje.

Trevor

Nie wyczułem u niego nacisku na konkretną markę.
Widziałem u niego parę modeli caberga,agv i astona ale za bardzo się nie rozglądałem bo i czasu było mało.
Pytałem go o parę różnych spraw i wydaję mi się,że facio jeździ a nie tylko sprzedaje ale w sumie ja też jestem świeżak z motocyklami więc moje wrażenie może być mylne.

szuwarek

Cokolwiek wybierzecie, bez względu na markę, napiszcie po jakimś czasie o wrażeniach z użytkowania. Z pewnością będzie przydatne dla innych.

tomek70

Trevor

Oczywiście jak tylko coś nabędziemy to się pochwalimy.
Dzięki za podpowiedzi.

Neno

Uczciwie, choć pewnie ktoś może mi zarzucić to i owo bo akurat sprzedaję trochę LS2.
W FF370 mam nalatane jakieś 97.000km (dostałem go kiedyś w ramach sponsoringu).
Na półce od kilku sezonów leży też Schuberth C3 za "nie wiadomo jaką kasę". Ostatnio zadałem sobie własnie pytanie - dlaczego ja właściwie jeżdżę w LS2, skoro na półce leży TAKI kask...
Więc na ostatni wyjazd (11.000km) zabrałem C3kę i tak po 2-3kkm sam się z siebie śmiałem gdyż tak naprawdę nie ma wielkiej wyczuwalnej różnicy! Różnica jest gdy stanę sobie na podnóżkach i nic nie zakłóca genialnej różnicy w aerodynamice obu kasków - tu w Schubercie panuje absolutna cisza. Jednak już po zajęciu miejsca za sterami cała różnica znika.

Ktoś wspomniał o wycenie głowy na 500zł. Akurat FF370 wg niezależnych testów Sharpa uzyskał lepszy wynik niż C3 kosztujący +/- 4-5x tyle.
Oczywiście kask trzeba przymierzyć, pochodzić w nim chwilę. Wysyłkowo można kupić - ryzykujesz jedynie koszt przesyłki zwrotnej. Kiedyś, nie będąc pewnym rozmiaru kupiłem dwa te same kaski, w dwóch rozmiarach i jeden (ten niepasujący) po prostu odesłałem. Na zwrot PLNów czekałem dosłownie chwilę.

Mam też porównanie z kaskami szczękowymi ze średniej półki (800-1100zł - zrobiłem w nich jakieś 20kkm na różnych motocyklach) i naprawdę wg mnie, LS2 nie odbiega od nich jakością. Chyba największą wada LS2ki jest jego własnie niska cena, która może sugerować, że mamy do czynienia z kaskiem słabej jakości. Wg mnie tak nie jest.
Osobiście polecam a by nie być posadzonym o stronniczość - nie sprzedam Ci tego/tych kasków Razz

P.S. Na kolejną wyprawę już spakowałem LS2kę, ściągnąłem już ją z półki gdzie wylądowała 3m-ce temu jako eksponat pamiątkowy Wink

Trevor · Wysłany: Nie 9:38, 06 Mar 2016 Temat postu:

Dzięki Neno za wypowiedź.
Tak naprawdę to nadal jestem w czarnej dziurze. Dzięki podpowiedziom kolegów z forum moim faworytem był hjc is II max ale po wizycie w sklepie i przymiarce niestety okazało się,że to nie dla mnie.
Więc szukam i przymierzam dalej. A czasu cholernie mało.

MaG · Wysłany: Nie 12:40, 06 Mar 2016 Temat postu:

Ja zamówiłem u Neno ten kask na próbę i jakość wykonania i materiały mnie pozytywnie zaskoczyły na żywo, kask naprawdę robi dobre wrażenie. Ok, nie jest to Shuberth ale moim zdaniem porównanie z Cabergiem, hjc itp. wygrywa. Niestety L- ka była za mała więc czekam już na XL.
Więcej opinii napiszę na koniec sezonu:)

szuwarek · Wysłany: Nie 14:33, 06 Mar 2016 Temat postu:

Znaczy się który masz na myśli, LS2 FF370? Ja się właśnie zastanawiam w czym jeździć latem, jeżeli będzie tak upalne, jak minione. Rozważam zakup Caberga Evo, w którym jeździ mój kolega i choć to nie szczękowiec, to wentylacja w nim jest bardzo dobra. A o to przecież chodzi w upały.

MaG · Wysłany: Nie 18:37, 06 Mar 2016 Temat postu:

Tak FF370. Jak jest z wentylacją to napiszę po lipcowym urlopie. Raczej dwa kaski na rożne warunki u mnie się nie sprawdziłyby - największe różnice w pogodzie mam jadąc np. przez Alpy do upalnych Włoch i dwóch kasków nie zabiorę...

LISU · Wysłany: Nie 19:09, 06 Mar 2016 Temat postu:

Ja mam ten kask od dwóch sezonów i jestem zadowolony. Cena jakość i wytrzymałość jak dla mnie ok. Z mojego doświadczenia mogę spokojnie polecić. W testach r gwiazdki a niektóre za 700 są gorzej oceniane : [link widoczny dla zalogowanych]

novy · Wysłany: Pon 8:03, 07 Mar 2016 Temat postu:

Z wentylacją jest dobrze pod warunkiem że wychylisz się za szybę Wink

Jak się jedzie w normalnej pozycji to jaki by kask nie był to i tak nic nie dmucha Wink

Mam ten kask i mogę powiedzieć że jest ogólnie ok. Jedyne co mi przeszkadzało to brak najniższego uchylenia tak o 1 cm ale załatwiłem to w bardzo prosty sposób - podszlifowałem dodatkowe wcięcie na mechanizmie otwierania szyby i teraz szyba uchyla się o ok 1 cm.
Z innych rzeczy to po 2 sezonach użytkowania popękała ta skóra czy raczej imitacja skóry która jest na zapięciu kasku.
Poza tym kask jest mega wygodny jak dla mnie - nic nie ciśnie nic nie uwiera.
A jeszcze o jednym bym zapomniał - odleciał mi w nim suwak blokowania szczęki ale bez problemu dokupiłem za jakieś śmieszne pieniądze.

Trevor · Wysłany: Wto 22:05, 08 Mar 2016 Temat postu:

Skoro jest tak jak piszecie a na dodatek tak jak np. Mag świadomie go zamówił to chyba nie jest tak źle z tym kaskiem jak można było sądzić po początkowych postach.
Chyba muszę się ponownie zastanowić nad tym modelem bo widzę,że dużo bardziej ode mnie doświadczeni koledzy też go użytkują.
W każdym razie dziękuję wszystkim,którym chciało się wypowiedzieć w temacie.

slawenty07 · Wysłany: Pią 23:42, 18 Mar 2016 Temat postu:

Jeździłem LS2 FF370 trzy sezony. Był to mój pierwszy kask szczękowy. Kupiłem go, bo nie miałem kasy na lepszy - całą wydałem na moto Smile

. Zgodzę się, że jest wygodny, generalnie dobrze wykonany, ale z pewnością nie jest cichy. Jest to kask budżetowy. Nie może równać się z Schubertem, czy Schoei. Na Schuberta i Schoei nie miałem kasy i kupiłem Nolana 104 Absolute za 329 EUR. Jest wyraźna różnica w jakości wykonania i ciszy podczas jazdy w stosunku do LS2. Marketing - marketingiem, ale różnica w cenie z czegoś się bierze i nie ma co zaklinać rzeczywistości.

MaG · Wysłany: Czw 18:53, 31 Mar 2016 Temat postu:

Na własnej skórze przekonałem się, że kupowanie kasku bez mierzenia jest zawodne... Dostałem od Neno L-kę - za ciasna (a integrala UVEX mam L-kę), dostałem potem XL-kę - też za ciasna. Niestety ten szczękowiec LS2 jest nie pod mój kształt głowy i pomimo mojego zachwytu Smile

stosunkiem ceny do jakości musiałem zrezygnować.
Nauczony doświadczeniem dzisiaj spędziłem 2h na Prymasa Tysiąclecia łażąc między sklepami i mierząc różne kaski. Mam kształt głowy pod NOLANA, HJC, ale za to Shark, Caberg i Scorpion zupełnie mi nie leżą. Najlepiej mi leżał NOLAN - jednocześnie "ciasno" zgodnie z regułami sprawdzania pod każdym kątem i komfortowo, nigdzie nie cisnął nie uwierał, posiedziałem w nim 20 minut, podpytałem o jakieś tańsze opcje, ale niestety mieli tylko nowości i to też nie w pełnej rozmiarówce i kolorystyce, więc szukam w necie. Dla pewności poprzymierzałem kilka modeli N90, N91 i N104 i każdy podobnie dobrze leżał mi na głowie.
Jakby ktoś słyszał o promocjach na starsze modele (n90, n103) w niższych cenach to poproszę PW.
Neno dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość!

Igi

Ja również posiadam kask LS, co prawda FF397 Vektor [link widoczny dla zalogowanych] i jestem z niego bardzo zadowolony. Lekki, ładnie wykonany, trochę głosny na nakedzie, ale za szybą już jest cicho. Co do kasku, o którym mowa w temacie, to znalazłem test z "Motocykla", zerknijcie w rubrykę "Bezpieczeństwo", nie zawsze drogo znaczy bezpiecznie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Pepo

Koledzy, nie mam za dużego doświadczenia ale długo się zastanawiałem co kupić.
Zdecydowałem się na dwa kaski: otwarty i integralny.
Używam odpowiedniego do odpowiedniej trasy i warunków.

Oto moje refleksje (powtarzam że to moja opinia):
Kask szczękowy mi nie odpowiada bo sporo waży ta zabawa z zawiasami, zamknięciem itd.
W otwartej szczęce to jednak i tak nie jest to.

Lubię w ładną pogodę mieć radość z otwartego kasku.
Wiadomo że wtedy nie będę szedł ogniem. Letnia wycieczka, spokojnie.

Jak chcę latać lub w gorszą pogodę to wybieram sztywną integrę i obowiązkowo z Pinlockiem (naprawdę działa). Nie ma jednej odpowiedzi.
Przesada niewskazana w żadną stronę jak słusznie pisze Luzikseba.

Padły porównania do samochodów. Nie każdego stać na sportowe coupe- owszem ale też nie każdy takie lubi.
I też nie nadaje się np. do jazdy po terenie. Ja wolę mieć dopasowane do potrzeb i dobierać. Z gustami jest jak z dupą .... każdy ma swoje.