VStromClub

Matt

Witajcie

Recenzję zamierzam podzielić na etapy:
1) unboxing
2) pierwsze 100 km
3) pierwszy 1000 km
4) 12000 km

Tym czasem kilka linków i materiałów.

[link widoczny dla zalogowanych]

HJC RPHA Max Helmet Review at RevZilla.com

Ad1 - unboxing
Za 1800zł (w moim przypadku 1350zł) otrzymujemy:
- Kask
- Pokrowiec
- Pinlock
- Dodatkowa "kurtynka" na podbródek
- Users manual, czyli instrukcja której pewnie nigdy nikt nie przeczyta
- Pudło na kask

Ad 2 - pierwsze 100km
To jest mój pierwszy szczękowiec, a zarazem 2 kask, toteż nie mam dużego doświadczenia w tej mierze jednak postaram się w miarę obiektywnie wszystko opisać.
- Szczerze mówiąc spodziewałem się, że za takie pieniądze kask będzie jeszcze bardziej wytłumiony.
- Co do aerodynamiki nie mam zastrzeżeń. Kask przy dużych prędkościach, nawet 200km/h, elegancko siedzi na głowie, nie buja nim na żadną ze stron, a przy skręceniu głowy na bok nie trzeba się wysilać by znów spojrzeć przed siebie - co jest bardzo dużym dla mnie zaskoczeniem, w porównaniu z poprzednim kaskiem (Caberg v407).
- Wentylacja też jest w moim odczuciu bardzo dobra, przepływy jakie się uzyskuje sprawiają uczucie wiatru na czubku głowy.
- Obsługa kasku:
a ) mechanizm zapinania (szczerze to nie wiem jak to się nazywa:P) - bardzo przystępny, w rękawicach motocyklowych łatwo się go obsługuje.
b ) szczęka - tutaj troszeczkę się rozczarowałem, bo nie sądziłem, że trzeba wręcz "trzasnąć" przyłbicą by mechanizm się zamknął. Podobnie przy otwieraniu szczęki trzeba użyć trochę siły...
- Pinlock - nie ma mowy by cokolwiek zaparowało
- "Nieprzyjemnie pachnąca wyściółka?" - jak zdarza się znaleźć w recenzjach, jednak muszę powiedzieć, że nie zarejestrowałem takowego zjawiska

Ogólnie spodziewałem się więcej za taką kasę, ale jestem zadowolony

Ad3
Miał miejsce feralny wypadek... Mianowicie kask z otwartą szczęką spadł z siedzenia motocykla na drogę, uderzył przyłbicą o ziemię czego skutkiem jest popękany mechanizm mocowania szybki i zarazem otwierający przyłbicę. Napisałem do kolesia sprzedającego takowe elementy, czekam na odpowiedź. Koszt naprawy 85zł. Że też to ku*wa takie delikatne. O kilku rysach na lakierze już nie wspomnę...
Do reszty nie ma się za bardzo przyczepić, kask jest wygodny - jeśli dobrze dobrany. Czasami trochę pije w kąt żuchwy pasek, ale mam nadzieje, że to się wyrobi. Wentylacja świetnie się spisuje, pinlock nie paruje, bledna działa.
Muszę kupić cieńszą kominiarkę (do tej pory używałem narciarskiej, ale poprzedni kask był "deczko" za duży), ponieważ pierwszy raz doznałem efektu "puchnącej głowy"...

Ad4 - cdn
Muszę przyznać, że dużo w kwestii "głośności" kasku wprowadziła zmiana motocykla. W bandicie sporo powietrza z owiewki leciała prosto na kask - stąd okropny hałas. Na DLu nawet przy 150km/h na autostradzie mogłem jechać nie obawiając się o późniejszy ból głowy. Ba! Jechałem nawet z podniesioną przyłbicą - przy temp 35-38C, szybie MRA w najwyższym położeniu zwyczajnie brakowało powietrza. Problem ten rozwiązywało też otwarcie szybki, ale jeszcze lepiej było właśnie z podniesioną szczęką.

Kask się ułożył w międzyczasie, dopasował do głowy kierownika. Nic nie pije, nie uciska - w skrócie... Wygodny!

Ma tylko dwa mankamenty:
1) Trzeba się przyzwyczaić, że blendę opuszcza/zamyka się mechanizmem na czubku głowy - ale z drugiej strony nie robi się tego co 2-3 minuty...

2) Przynajmniej mnie ciężko się zamyka kask. Mechanizm zatrzaskowy opuszczania szczęki sprawia, że wcześniej przesunie się nam kask na głowie niż usłyszymy "klik". Początkowo puszczałem kierownicę i jedną ręką trzymałem kask, a drugą zamykałem go. Ale teraz już opracowałem swój sposób na ten feler.

Ogólnie rzecz biorąc za te 1300zł, które za niego dałem na 100% nie znajdzie się lepszy szczękowiec. Może teraz oferta kasków jest szersza, ale wówczas był to najlepszy wybór pod względem cena/jakość.

jotes

Dla zainteresowanych-
W nowym miesieczniku Motorrad-News ( duzo bardziej obiektywny jak sponsorowany Motorrad ) obublikowano test sczekowych kaskow w laboratorium TUV i ich odpornosc na uderzenia w roznych miejscach.
( Normy ECE sa raczej malo wystarczajace aby zapewnic bezpieczenstwo glowy )

HJC R PHA MAX jako jedyny zdobyl max liczbe punktow, zarowno za odpornosc na poszczegolne uderzenia jak za wykonanie i materialy.
Schuberth i Shoei wykazaly gorsze wartosci szczegolnie w czolowej ( skroniowej ) czesci kasku. BMW Concept byl dodatkowo slabszy z tylu ( potylica )

Nie chce napisac ze inne kaski sa zle ( sam mam Shoei i Uvexa ) a jedynie nadmienic sceptykom ze jakosc HJC jest naprawde dobra.

Dober

@Matt
co z punktem 4? Tylko nie mow, ze nie obylo okazji przetestowac w trasie Wink

Jesli bedziesz tak mily, to podeslij PW z adresem, gdzie nabyles ten kask w tak atrakcyjnej cenie.

Inspektor

Dober, też myślę o tym kasku. Jednak to zapięcie metalowe może mnie drażnić na szybce gdy podniosę do połowy i będę miał między oczami:)

Dober

U mnie ten problem nie wystepuje-po prostu nie otwieram szyby do polowy😄

Matt

Po obiedzie coś tam napiszę Smile

W zasadzie recenzja będzie dotyczyła użytkowania na przestrzeni ~12tys km Smile

Dober, poszło PW

Dober

Czekamy,czekamy...Smacznego Wink

Za PW dziekuje

j23a

To i ja postaram się coś napisać.
Też mam kask HJC RPHA MAX, roz. L, biały, kupiony w Motorismo w Krakowie za 1300 zł.
Jest to mój pierwszy kask, więc nie mam porównania do innych więc mój opis będzie całkowicie subiektywny.
1. Hałas - nie zauwazylem, aby hałas podczas jazdy przeszkadzał. Nie zakładałem zatyczek do uszu ponieważ nie odczułem potrzeby ich zakładania. Nie zauważyłem zbytniej różnicy pomiędzy hałasem podczas jazdy na moto a hałasem wewnątrz auta podczas szybkiej jazdy.
2. Szczęka - mechanizm otwierania szczęki jest wygodny - jeden guzik i całość idzie do góry. Za to z zamykaniem jest trochę większy kłopot - zgadzam się tutaj z opinią, jaką wyraził Matt. Dodam tylko, że zamykanie jest znacznie utrudnione gdy do kasku mamy dopięty interkom - szczęka nijak nie chce być kompatybilna z mikrofonem - zawsze haczy.
3. Wizjer - widać to co trzeba.
4. Pinlock - tak jak Matt napisał - nic nie paruje.
5. Blenda - mnie akurat bardzo odpowiada mechanizm otwierania/zamykania umieszczony na czubku kasku. Z tym, że producent informuje o trzech pozycjach, w jakich można ustawić blendę. I to jest prawda tyle, że jedna z trzech pozycji to po prostu całkowicie schowana blenda, więc tak naprawdę, po wysunięciu blendy można ją ustawić jedynie w dwóch pozycjach.
6. Zapach - zgadzam się tymi, którzy wskazują na specyficzny zapach wyściółki nawet po użyciu odświeżacza do kasków.
7. Dopasowanie do głowy - z tym mam problem, bo przy otwartej szczęce wszystko jest ok - fajnie leży, nic nie uciska. Natomiast po zamknięciu szczęki, w moim przypadku, uciska mnie w policzki. Nie jest to jakiś mocny ucisk ale czuć. Zamowiłem ostatnio węższe poduszki policzkowe o grubości 30 mm - te oryginalne mają 35 mm. Może to coś da. Jak je dostanę i przetestuję, to opiszę wrażenia. Z tymi oryginalnymi poduszkami to wyglada na to, że kask bardziej pasuje do szczuplejszej Smile

twarzy. Poza tym wszystko jest ok - przy zamkniętej szczęce nie puchnie głowa, nic (z wyjątkiem opisanym wyżej) nie uwiera, po prostu kask siedzi na głowie.
8. Waga - nie odczuwam dyskomfortu związanego z wagą kasku. Czuje, że coś mam na głowie ale nie czuje jakbym to był jakiś odważnik.
9. Klimatyzacja - system wentylacji jest fajny. Wlot na czubku kasku robi niezły "przeciąg". Raz tylko myślałem, że cos mi się zepsuło ale to było zaraz po zamontowaniu szyby Givi Airflow Smile

- ta szyba jest tak duża, że trzeba się wychylić na bok żeby poczuć wiatr we włosach Smile

Gdy go kupowałem to mierzylem też inne kaski - shoeje, szuberty, cabergii inne jakoweś nolany ale ten mi spasowal od razu (później dopiero wyszło to z policzkami). Poza ty, moim zdaniem, HJC RPHA MAX jest po prostu wygodny.

tdm

miałem na głowie ten kask, robił dobre wrażenie. Znajomi mówią, że ponoć wentylacja jest dobra (ale oni jeżdżą nakedami więc trudno żeby tam nie wiało... Smile

.
Niestety jak dla mnie pokaźne, metalowe zamknięcie szybki umieszczone na samym jej środku dyskwalifikuje ten produkt, gdyż chcąc jechać z minimalnie uchylonym wizjerem (np. latem gdy jest gorąco) mamy ten element w polu widzenia. Ja się szybkę podniesie do połowy to jest w centrym pola widzenia. Dla mnie jest to bardzo irytujące, wolę kaski z szybką w pełni przezroczystą.

Inspektor

I ja przymierzałem ten kask. Bardzo dobry i wygodny. Pojechałem właśnie po niego do sklepu. Jednak ucisk szyi przez zamknięcie dość mocny. Żadna regulacja nie pomogła. Mam dość wystające "jabłko Adama" i powodowało zbyt duży dyskomfort. Nie mogłem go kupić.

A jeszcze tak dla wyjaśnienia proszę: czy HJC R-PHA MAX EVO to nowsza wersja czy w skrócie podajemy bez EVO?

Dober

EVO to nowsza,poprawiona wersja
Podobnie jest w przypadku Nolana N104-jest "stary" i nowszy EVO

Inspektor

Tak więc ja przymierzałem wersję EVO

bzyku

HJC R-PHA Max jest ze mną już pełen sezon tj. ok 8000 km. Nie będę się rozpisywał bo poprzednicy napisali większość moich odczuć, ale coś napiszę.
1. Zapach w kasku- nie czułem nieprzyjemnego zapachu, po prostu bez zapachu.
2.Pinlok- nie paruje, lecz przy ostatnich jesiennych wyprawach szczególnie rano widać parę po bokach szyby(przy zawiasach). Podczas jazdy w deszczu gdy uchylam szybę, i później zamykam, jakimś cudem pod pinlok od góry dostają się krople wody.
3. Blenda- jak producent pisze ma 3 ustawienia javascript:emoticon(' Cool

') 1klik, 2-gi, i trzecia pozycja po dodatkowym wciśnięciu guzika.
4. Szyba- a dokładnie jej zatrzask osobiście mi już nie przeszkadza. Na początku jak czytałem recenzje użytkowników to zwracałem na to uwagę, ale jak jedziesz na moto to patrzysz w dal a nie na szybę i wtedy jest praktycznie nie zauważalne. Lecz muszę się zgodzić że w pewnym położeniu naprawdę przeszkadza tj. na wprost oczu, ale myślę że w innych kaskach jak otworzysz szybę i jej krawędź jest na linii wzroku też będzie przeszkadzać. Jest to mój pierwszy kask więc nie mam porównania.
5. Kask jest dobrze dopasowany na głowie nic nie uciska a wręcz ma trochę luzu ale jak już zamknę szczękę dopasowuje się idealnie. Przy zakupie celowałem w pierwszą 3-kę z rankingu, lecz shoei był albo mały, cisnął z każdej strony albo był za duży, a schuberth'a nie mogłem znaleźć w obrębie miejsca moich poszukiwań.

Podsumowując kask godny polecenia, lekki 1500g, wygodny jak na moją głowę, dobra wentylacja i przystępna cena w porównaniu z pozostałymi kaskami z pierwszej 4-ki zestawienia. Very Happy

Predator · Wysłany: Śro 15:51, 23 Mar 2016 Temat postu:

A czy ktoś montował do tego kasku interkom? A jeżeli tak to jaki?

j23a · Wysłany: Śro 23:08, 23 Mar 2016 Temat postu:

Ja montowałem Scala Rider Q1 i Sena SMH5. Nie było problemów z montażem, wszystko trzymało się mocno. Używanie tych intercomów jest bezproblemowe.