|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cynek
Forumowy Poeta
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 3308
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:45, 07 Kwi 2016 Temat postu: Faktyczna "nieprzemakalność" ciuchów motocyklowych |
|
|
Wczoraj, we wczesnych godzinach popołudniowych, będąc w trakcie podróży z Białystoku do stolicy oraz z faktu, że zaczęło solidnie lać, postanowiłem nie ubierać się od razu w przeciwdeszczówkę, tylko sprawdzić, ile czasu faktycznie wytrzymają moje motociuchy w mocnym deszczu.
Niestety eksperyment musiałem przerwać po pół godziny, częściowo ze względu na świecącą od dłuższego czasu lampkę rezerwy, a częściowo ze względu na niewielki dyskomfort termiczny w okolicach moszny. Po zatrzymaniu na stacji benzynowej w celu zakupu porcji wachy uznałem, że w sumie jak już stoję, to się ubiorę w przeciwdeszczówkę, bo po co się męczyć. Po odbyciu obowiązkowej gimnastyki przy zakładaniu rzeczonej, wsiadłem na moto i zgodnie z ogólnie znaną zasadą, po 10-ciu minutach od startu wyszło słońce. A ja zaplułem od wewnątrz szybkę słowotokiem epitetów...
Wnioski:
1. Kurtka Spidi była mokra jak szmata na zewnątrz, ale przez podpinkę nie przedostała się ani jedna (!) kropla deszczu. Spodnie Modeka po pół godzinnej jeździe nie zapewniały już komfortu jazdy, bo zrobiło się zimno w uda, a do tego wiejący z prawej strony wiatr wspomagał przemakanie prawej nogawki.
2. Nigdy więcej nie zrobię takiej głupiej próby
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cynek dnia Czw 11:59, 07 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szuja
DeTox nie pomoże
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 3463
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: miejscowosc obok ktorej lezy Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:45, 07 Kwi 2016 Temat postu: Re: Faktyczna "nieprzemakalność" ciuchów motocyklo |
|
|
cynek napisał: | (...) niewielki dyskomfort termiczny w okolicach moszny. (...) |
hmm...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Czw 10:46, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Moje też nie przemakają, ale wody ostatnio miałem tyle na spodniach, że zaczęła ściekać do butów...to już było mało przyjemne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suszny
Maniak motocyklowy
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraśnik woj. Lubelskie
|
Wysłany: Czw 11:23, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Buty pod spodnie i po problemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 11:25, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
To że nie przemakają, to wg mnie tylko połowa sukcesu... Z reguły to jest tak, że tę nieprzemakalność zapewnia wewnętrzna membrana (wszyta lub wypinana), która swoją drogą nie pokrywa się w 100% z powierzchnią zewnętrzną ubrania. I przy dłuższym deszczu woda zawsze znajdzie sposób, żeby dostać się do wewnątrz - taka natura wody
Druga sprawa - jak jedziesz kolejny dzień w deszczu, w niezbyt wysokich temperaturach, a dodatkowo nocujesz np. pod namiotem i ciuchy nie mają jak wyschnąć, to z wierzchu są one ciągle mokre. Zakładanie ich jest mało miłe...
Z tego powodu, ja traktuję wewnętrzną wypinaną membranę tylko jako dodatkowy "ocieplacz", który zapewnia dodatkową wiatroszczelność. W razie deszczu używam przeciwdeszczówki, która jest jednak najlepszym zabezpieczeniem przed wodą. A żeby od środka nie kisić się w ceracie, to mam przeciwdeszczową kurtkę i spodnie Scott-a z membraną.
Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem są najnowsze ciuchy firmy Rukka, w których membrana wprasowana jest w wierzchnią warstwę materiału, dzięki czemu woda od razu spływa, a nie wsiąka w materiał. Ale jak to działa w praktyce nie wiem... Oczywiście połączenie Rukka + nowa technologia = bardzo wysoka cena
Ale okazuje się, że są firmy, które cenią się jeszcze bardziej, np. amerykański Klim
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Czw 11:26, 07 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cynek
Forumowy Poeta
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 3308
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:59, 07 Kwi 2016 Temat postu: Re: Faktyczna "nieprzemakalność" ciuchów motocyklo |
|
|
Szuja napisał: | cynek napisał: | (...) niewielki dyskomfort termiczny w okolicach moszny. (...) |
hmm...
[link widoczny dla zalogowanych] |
Chciałem napisać "jajek", ale jakoś tak pomyślałem, że "moszna" będzie bardziej ekskluzywnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mar111cin
Motonita
Dołączył: 03 Sie 2013
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: FSW
|
Wysłany: Pią 8:45, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się Biblo - membrana wewnątrz kurtki, to pewne nieporozumienie... Dlatego też, nabyłem kombinezon przeciwdeszczowy na wierzch. Dość wracania w mokrej kurtce...
A z membraną wewnątrz, to taki kłopot że lepiej już by jej nie mieć, tylko jedno cienkie ocieplenie. Sam faktycznie też membrany wewnętrznej używam raczej jako dodatkowe ocieplenie - nawet zrezygnowałem z jej pełnej szczelności, tzn do rzepów przyczepiłem kawałki materiałów, teraz nie jest już szczelna, ale dzięki temu wreszcie rzepy nie zahaczają o wewnętrzną siateczkę kurtki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek_krk
A
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 145
Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 8:57, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja również traktuję podpinkę głównie jako ochronę przed wiatrem. Przy szybkim przejeździe przez miasto jeszcze ujdzie ale w trasę zabieram przeciwdeszczówkę. I tu polecam zestawy dwuczęściowe bo:
1. jednoczęściowy miałem - nie działa (HELD).
2. dwuczęściowy można łatwiej ubrać/zdjąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pią 9:04, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
mar111cin napisał: | tzn do rzepów przyczepiłem kawałki materiałów, teraz nie jest już szczelna, ale dzięki temu wreszcie rzepy nie zahaczają o wewnętrzną siateczkę kurtki. |
Masz rację, takie rzepy plus siateczka wewnątrz ubrania to jakiś chory pomysł. Ja miałem takie coś w kurtce Adrenaline i jak siatka zaczęła się pruć, to ją w końcu wyciąłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cynek
Forumowy Poeta
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 3308
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:44, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Popatrzcie na to z innej perspektywy. Jak masz podpinkę pod spodem kurtki, to za jednym zamachem załatwiasz ochronę przez deszczem i pranie kurtki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bzik74
A
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 19:07, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
mam komplet RUkki od pieciu lat gdzie membrana jest zintegrowana z materiałem i nigdy mnie nie zawiodła jesli chodzi o przemakalność a dane mi było jechać kilkaset kilometrów w ostrym deszczu.Jednak cos za cos,w lato gotuje sie w tym komplecie i musiałem kupic cos innego do latania wokół komina.Rukka warta każdej złotówki też ze względu na wytrzymałość materiałów.Polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STACHU
A
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:46, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisał biblo- nieprzemakalność to tylko jedna strona medalu.
W temperaturach 0-10 problemem jest również kwestia nie tylko przemakalności, ale i komfortu termicznego podczas jazdy.
Wczoraj zrobiłem w sumie nieco ponad 100 km w deszczu i o ile goretexowa podpinka spisała się na medal jeśli chodzi o wodoszczelność, to już mokra kurtka i spodnie owiewane wiatrem przy temperaturze ok 5 stopni i prędkościach autostradowych powodowały że robiło się chłodnawo i nieprzyjemnie.
Na dłuższą metę myślę że pomysł z zakładanie kondona na wierzch, niezależnie od posiadanych podpinek nieprzemakalnych, to dobry pomysł. Kolega stosuje też patent z zakładaniem goretexu na ciuchy zamiast pod spód, podobno też się sprawdza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Nie 20:53, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
bzik74 napisał: | mam komplet RUkki od pieciu lat gdzie membrana jest zintegrowana z materiałem i nigdy mnie nie zawiodła jesli chodzi o przemakalność a dane mi było jechać kilkaset kilometrów w ostrym deszczu. |
Deszcz w drodze na Zlot na Kaszubach? Dobrze kojarzę?
Było mokro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bzik74
A
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 7:28, 11 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Dokładnie to o tej trasie express pisałem hehe jechałem równo z chmurą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
starcraft
Motocyklista
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ropczyce
|
Wysłany: Pon 11:44, 11 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
STACHU napisał: | Tak jak napisał biblo- nieprzemakalność to tylko jedna strona medalu.
W temperaturach 0-10 problemem jest również kwestia nie tylko przemakalności, ale i komfortu termicznego podczas jazdy.
Wczoraj zrobiłem w sumie nieco ponad 100 km w deszczu i o ile goretexowa podpinka spisała się na medal jeśli chodzi o wodoszczelność, to już mokra kurtka i spodnie owiewane wiatrem przy temperaturze ok 5 stopni i prędkościach autostradowych powodowały że robiło się chłodnawo i nieprzyjemnie.
Na dłuższą metę myślę że pomysł z zakładanie kondona na wierzch, niezależnie od posiadanych podpinek nieprzemakalnych, to dobry pomysł. Kolega stosuje też patent z zakładaniem goretexu na ciuchy zamiast pod spód, podobno też się sprawdza. |
Stachu ja w sobote wracałem z bielska do Ropczyc w ciagłym deszczu. Po drodze spotkałem tylko jednego amatora który jechał od strony rzeszowa do krakowa, to byłeś Ty ?
Ale wracajac do tematu, juz kiedys opisywałem przygode 4-godzinną w ulewie w ciuchach RST AdventureII. W sobote widząc co się dzieje oprócz kurtki i spodni z wszystkimi podpinkami oraz zapodałem nowy komplet przeciwdeszczowy dwu częściowy firmy ACERBIS
Po prawie 300km w okolicy brzucha przeciw deszczówka przemokła ale wewn membrama nie pusciła wody.
Spodnie niestety troche gorzej się spisały po uda i tyłek również przemókł i na szczęscie wewn membrana nie puściła ale komfort termiczny żaden.
Jak ktos wyzej napisał ze komplet przeciw deszczowy to tylko dwu częściowy - to jest prawda.
Jest jednak "ale", komplet jedno częsciowy w ubieraniu jest cieżki i nie oddycha ale nigdy mi nie przemókł
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez starcraft dnia Pon 11:46, 11 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pietryna
A
Dołączył: 09 Sie 2015
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 13:45, 11 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś spotkałem na swojej drodze gościa który w deszczu jeździ w pływającym sztormiaku Fladen. Na pewno nie oddycha, ale absolutnie nie przemięka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 15:46, 11 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
starcraft napisał: |
Jest jednak "ale", komplet jedno częsciowy w ubieraniu jest cieżki i nie oddycha ale nigdy mi nie przemókł |
Scott chyba robi też kombinezony przeciwdeszczowe z membraną...
A co do ich zestawów kurtka + spodnie, to te spodnie dobrze wymyślili, bo są one bardzo wysokie - takie ponad brrzuch. Dzięki temu raczej nie ma szansy, aby górą wlała się woda. No, chyba że przez kołnierz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
starcraft
Motocyklista
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ropczyce
|
Wysłany: Pon 15:51, 11 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja kupiłem ten acerbis ponieważ kolega z dziewczyna jeździł tydzień po rumuni w deszczu i nigdzie nie przemokło ale u mnie było inaczej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tdm
Motonita
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:50, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
jeśli naprawdę pada a nie tylko leciutko kropi, i to kiedy pada dłużej - nie ma jak zewnętrzna warstwa. Nawet jeśli membrana nie puści to i tak wszystko na zewnątrz będzie mokre. Naprawdę żadna przyjemność, kiedy przestaje padać a człowiek dalej siedzi parę godzin w totalnie mokrych spodniach i czeka aż przeschną. Do tego membrana gorzej oddycha jeśli z zewnątrz jest mokra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaG
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4255
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gocław, W-wa
|
Wysłany: Czw 0:12, 14 Kwi 2016 Temat postu: Re: Faktyczna "nieprzemakalność" ciuchów motocyklo |
|
|
Szuja napisał: | cynek napisał: | (...) niewielki dyskomfort termiczny w okolicach moszny. (...) |
hmm...
[link widoczny dla zalogowanych] |
Jak się nazywa najbardziej bolesne miejsce geograficzne w Polsce?
Zamek w Mosznie:)
Może stąd dyskomfort...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|