VStromClub

Woytec

a wiec w sobotę zrobiłem sobie mała wycieczkę do naszych południowych sąsiadów w sumie nakręciłem około 500km ale problem polega na tym że po około 300km i 2 krótkich przystankach cholernie bolał mnie tyłek... problem już zauważyłem kilka razy i przyszła pora na modyfikacje... macie jakieś sprawdzone pomysły na spowodowanie żeby ta cholerna kanapa była wygodniejsza??? jakieś żelowe podkładki czy może lepiej oddać do zmiany gąbki / dodania i ponownego obszycia?

będę wdzięczny za wszelakie pomysły

bibop

[link widoczny dla zalogowanych]

daleko do nich nie masz.

Kastor40

Ja mam żelowe siodło Barracuda i ten sam problem występuje... to raczej jest kwestia przyzwyczajenia tyłka... Może rozszerzenie siodła by coś pomogło?

j23j23j23

U mnie tyłek działa jak licznik. Wie jak się zbliża 100km bez przystanku i zaczyna boleć. Po przerwie na kawe/siku/hotdoga następne 100km i znowu wie... Skąd on wie?

Kastor40

No... właśnie Smile

tylko ja mam po 150 Wink

GrzesiekK

Przerabianą - szerszą kanapę ma Fredi i chce się zamienić na oryg.
Do zawiercia również nie masz daleko to się z nim umówi potestuj

bibop

za mało jeździcie jak Was tyłek boli po 150 km Wink

letko

Zostaje jeszcze jazda na stojaka Very Happy

Też tak mam że jak już nie mogę usiedzieć to jadę jakiś kawałek na stojąco i znowu można jakiś czas wytrzymać.
Ale że dupa zaczyna boleć to normalny objaw i tym się nie przejmuj. Very Happy

To jest tak jak z jazdą na rowerze im częściej i więcej jeździsz tym bardziej dupsko się przyzwyczaja i można więcej wytrzymać.

lyko

Trochę marudzisz. Ja po przesiadce z Transalpa uważam, że kanapa w 650-ce jest rewelacyjna. Przelot 200 km nie jest problemem. Z bólem dupska na motocyklach jest trochę jak z hałasem od wiatru: nie da się tego całkiem wykluczyć, nigdy nie będzie tak jak w aucie. Ale to rzeczywiście nie znaczy że nie można szukać lepszych rozwiązań dla własnego dupska. Smile

Floydoo

Mi jak sie przysnie to jade od tankowania do tankowania i niema problemu Very Happy

A tak na powaznie to 200km robi sie na DLowej kanapie bez problemu, ja w tym sezonie zrobilem 950km w 13,5 h i jedynie pod koniec to juz nie moglem usiedziec ale to chyba normalne.

Moze to nie wina siedzenia a spodni motocyklowych ewentualnie bielizny (szwy, brak oddychania, itd itp) w spodniach motocyklowych moge jechac caly dzien a w dzinsach dupa po 50 km mnie piecze.

lasooch

Mnie na v-stromie akurat dupa nie boli i przebiegi po 800 dziennie w 2 osoby nie są problemem. Ale ból pośladów znam i pamiętam do dziś Laughing

W temacie przeróbki kanapy, to mogę to i owo podpowiedzieć, bo już tą drogę przeszedłem w poprzednim motocyklu Wink

Zleciłem przeróbkę firmie mariomoto, przez telefon dogadałem zakres pracy i mailem wysłałem rysunki z projektem, jak to wszystko ma wyglądać. Bałbym się oddać kanapę do "jakiegoś tapicera", a tu po pierwszej rozmowie telefonicznej byłem pewny, że facet zna się na rzeczy i że będę zadowolony z efektu.

Do zrobienia było:
- wymiana gąbek,
- wymiana obicia,
- przeprofilowanie siedziska tak, by kierowca nie zjeżdżał na zbiornik, a pasażer na kierowcę,
- przedłużenie siodła pasażera, żeby zachodziło kilka cm na siedzenie kierowcy
To wszystko wyniosło 410zł z kurierską przesyłką pobraniową.

Wykonanie - prima sort. Równe szwy, materiał dobrze naciągnięty, nic się nie marszczy itd, bardzo profesjonalnie. Ale żeby nie było tak cukierkowo - siedzenie było wykończone takim ozdobnym cienkim wałeczkiem, to się chyba nazywa kedra. To ustrojstwo zaczęło się przecierać już po kilku miesiącach, więc gdybym brał następnym razem, to bez tych ozdób.

Komfort - bardzo duża poprawa i zdecydowania warta wydanej kasy. Siodło przestało być płaską deską, jak fabrycznie, a nabrało kształtów zgodnych z kształtem dupy. Jedyne, czego żałowałem, to że 2 lata męczyłem się na fabrycznym siodle, a kilka miesięcy po przeróbce sprzedałem motocykl Wink

Czas realizacji: wysłałem kanapę w połowie grudnia, miała do mnie wrócić w połowie stycznia. Wróciła w połowie lutego. Dzwoniłem w tym czasie kilka razy do firmy, zawsze słyszałem, że mają dużo zleceń, ale moja kanapa zostanie odesłana następnego dnia... I tak przez miesiąc wciskali mi ciemnotę Wink

Gdyby od razu powiedzieli, że będzie to trwało dłużej, to ok, nie ma żadnego problemu, jest przecież zima. Ale jeśli słyszę przez telefon, że jutro przyjedzie do mnie kurier, czekam na tego kuriera cały dzień na marne i tak 4 razy... W moim odczuciu trochę to niepoważne.

Tak to mniej więcej się prezentowało:

No, tyle o mariomoto.

Drugi tapicer kanap motocyklowych jest od jakiegoś czasu w Grodzisku Mazowieckim - taka sama firma przerabiająca kanapy wg pomysłu klienta. Poszperałem trochę na innych forach motocyklowych i wyszło, że podejmują się przeprofilowania siedziska, dodania stopnia, obszycia na nowo, haftowania loga itd. Niestety produktów z Grodziska nie widziałem na żywo, chociaż mam do nich 15km Laughing

Z tego co czytałem, to również terminy realizacji mają lepsze, np. 7 dni Smile

Zacytuję z vfr-oc:

Woytec

hmm z jednej strony moze po porstu ten typ tak ma a z drugiej strony powaznie zastanawiam sie nad przerobka w mariomoto... w sumie codziennie robie na moto okolo 60km (praca - dom, dom - praca) wiec wydawalo mi sie ze tylek sie przyzwyczail... Smile

no to mam sprawe do przemyslenia i moze w zimie kanapa bedzie wyslana do mariomoto

Kastor40

Woytec, nasze obserwacje po kilku dłuższych wyjazdach i po 2,5kkm na Węgrzech pokazują że to kwestia czasu w siodle, bielizny i przyzwyczajenia. U na było tak że na początku sezonu 2h na jeden strzał to było max. Teraz po prostu jedziemy i na pierwszy odcinek spokojnie 3-4h potem częstsze przerwy... spokojnie da się jeździć. Smile

.

bibop

60km dziennie to taka "rozgrzewka". Pojeździj trasy po 200, później 300-400 km dziennie i więcej i przejdzie.
Ja po Nordkapie (przebiegi po 500-600 dziennie) zrobiłem na 1 raz trasę Tallin-W-wa z 2 czy 3 postojami na kawę i siku i następnego dnia wsiadłem na moto bez najmniejszego bólu.
Jak ruszaliśmy w lutym do Maroka to po wyjechaniu z Malagi już dupa bolała, ale po kilku dniach robienia po 300-400 km przeszło.

Woytec

Dziękuję za wszystkie opinie... odpuszczam przeróbkę kanapy... lepiej za tą kasę zalać moto i pośmigać trochę Smile

krzychoo

do takich samych wniosków doszedłem a przyznam, ze już mi także przeróbki chodziły po głowie.
Wczoraj wróciłem na DLu ze spotkania (zlotu XJotek) i 300 km z dwoma przerwami na siku zrobiłem ale dupsko bolało już po każdych 100km.

express

Podsumowując całą dyskusję:
"Dupa jest jak herbata.
Tym mocniejsza im dłużej parzona."

Oliwnik

Może zamiast kombinować z przeróbką kanapy, spróbuj najpierw wrzucić na nią baranią skórę. Bez większych kosztów. Skórkę kupisz za jakieś 40-50 zł do tego szeroka guma i na kanapę. Podobno działa i to dość dobrze.

jotes

na dalsze trasy sprawdzaja sie tez takie rowerowe majtki (nie spodenki ! ) z wkladkami na posladki. Najlepiej polaczone z oddychajacym materialem.

bibop

omg... ale "panienki" z Was Wink

Kastor40

Buhaha

... może na tasiemkach taką pikowaną sklejkę z profilowanego siedzenia kszesła Nowego Stylu? Wink

. o z takiego Wink

[link widoczny dla zalogowanych] 11H metalik stopki_d.jpg&itemno=8&type=4-24-26-28-54-99

SoH

Ja w ten weekend zrobiłem trasę W-wa - Lublin (w sobotę) i Lublin - W-wa (w poniedziałek). 2x po 160km. Moto mam od tygodnia. To pierwsze w życiu moto i pierwsza w życiu tak długa trasa na moto. Oba dystanse z jedną krótką przerwą na rozprostowanie kości. Dupsko wcale mnie nie bolało, wiec fabryczne siodło nie może być złe Smile

jotes

piszac dalsze trasy myslalem o 800-1000 + km... i jak kogos po 12 h dupa nie boli to szacunek !

letko

Jeżeli to pierwsze moto i pierwsza "długa" jazda to pewnie zasługa adrenaliny Mr. Green

Ale faktem jest że V-Strom ma jedno z najwygodniejszych fabrycznych siodeł.

Floydoo

Kastor40

Floydoo to chyba bez gatek pod moto ciuchy jeździsz Wink

. ja po 12h czuje każdy szef na gaciach Wink

..

Floydoo

nie no standardowo Very Happy

sie ubieram Very Happy

gatki kalesony termoaktywne i spodnie moto, a wtedy jeszcze przez pol dnia w przeciwdeszczowce, trasa: Swinoujscie - Sanok

jotes

Kastor, dupy trucker`ow sa twardsze Wink

mimo ze siedzenia sa lepsze jak puszkach Smile

konra.dzik

Ja napiszę tak:
Pojechałem kiedyś do cyryla1000 do Opalenicy k. Poznania.
Wracałem przez Wrocław Katowice i Kielce bodajże w sumie coś około 1000 km.
Po pierwszych 300km dupa zaprotestowała po raz pierwszy i tak aż do Poznania.
Potem w drodze powrotnej do Katowic zero zatrzymywania, dupa błagała ale myślę sobie nie marudź Smile

Ten 1000km zrobiłem w 14h i też następnego dnia wstałem i pojechałem do pracy bez problemów.

Floydoo

Ishe

A Ja mam takie pytanie czy ktoś z Was ma oryginalnie żelowe siedzenie do Suzi??

Dober

Ishe

Bo właśnie się zastanawiam czy lepiej kupić ta akcesoryjną żelową kanapę czy oddać ją w ręce ludzi którzy ja przerobią. Chociaż cenowo wychodzi taniej przerobienie kanapy niż kupno żelowej, tylko co ma przewagę ten żel czy gąbki?

lasooch

Na v-stromie akurat nie miałem okazji przysiąść się do żelowej. Ale za to na SV miałem wydumkę od Mariomoto, a mój kolega kanapę żelową z suzuki. Zdecydowanie polski produkt lepszy Wink

Żelowa jest miękka i nic poza tym. Natomiast oddając kanapę do tapicera, oprócz zmiany twardości, możesz sobie zażyczyć przeróbkę kształtu kanapy. Czyli tu węziej, tu szerzej, tu obniżyć, tu podnieść. W efekcie dostajesz produkt szyty na miarę pod Twoje dupsko.

Zaletą kanapy suzuki jest cena, bo czasem można za grosze znaleźć na ebayu. Tak jak ww. żelowa kanapa kupiona za 1$ Smile

jotes

A jak jest z zelowa kanapa gdy moto postoi na sloncu ? da sie na tym usiasc ? podobno sie bardzo nagrzewa.

lasooch , wiem ze za dlugo nie pojezdziles na swojej SV-ce, ale miales wrazenie ze obicie kanapy jest rownie wytrzymale jak oryginalne ?

lasooch

Z tym, że żel nagrzewa się od słońca to chyba trochę bujda. Parę razy widziałem gdzieś na forach wzmianki o tym... ale nikt ze znanych mi osobiście ludzi nigdy się na to nie skarżył Razz

Co do poszycia kanapy od Mariomoto, to jest bardzo dobrej jakości. Ja co prawda SVkę szybko sprzedałem, ale mam cały czas kontakt z aktualną właścicielką i z kanapą nic się nie dzieje. Jedynym problemem był wałek ozdobny, tzw. kedra. To ustrojstwo zniszczyło się jeszcze za mojej kadencji, więc następnym razem zamówiłbym kanapę bez tych zbędnych pierdół.

ray68

im bardziej jesteś "nakręcony" na jazdę, im bardziej tego pragniesz, tym więcej masz adrenaliny, LETKO ma rację, nie ma silniejszej substancji znoszącej ból niż ONA!!!
ADRRRREnalina!!!!

roadrunner

ray68

wygląda zacnie, ja mam plan jak już sypnie na biało zdejmę kanapę i zawiozę do tapicera , takiego z prawdziwego zdarzenia, robi mi tapicerke w samochodzie, jak zobaczył że przyjechałem kiedyś do niego na motku to skry sypnęły się mu z oczu, po prostu fanatyk, dam mu kanapę powiem co ma zrobic a później się tym pochwalę!

Dober

Koniecznie sie pochwal i zostaw namiary Wink

tdm

ja z przerabianiem siedzeń byłbym ostrożny, w poprzednim moto miałem możliwość zamiany kanapy standardowej na - jak mi się wydawało - lepszą, obniżoną i przerabianą. Już po kilku dniach testowania okazało się że w porównaniach zdecydowanie lepiej wygląda oryginał, na długich trasach był wręcz bezkonkurencyjny.

Dober

Nawet z zelowa wkladka?

roadrunner

Zależy kto przerabia tą kanapę... Ja siadłem kiedyś na afrykę z koszmarnie drogim siodłem Bagstera, bez rewelacji. Natomiast kanapy marimoto zdecydowanie są rewelacyjne. Materiały których używają są praktyczne, wygodne i sprawdzone a przy tym ładnie to wszystko wygląda...

Kostass

jaster81

Dla mnie siedzenie także było wygodne, ale z potrzeby jakiegoś urozmaicenia motocykla postanowiłem oddać je do tapicera celem nowego obszycia. Parę fotek efektu poniżej. Kosztowało mnie to 270zł i jakieś dwa tygodnie. Pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych]

roadrunner

Kostass

no do dobrego łatwiej sie przyzwyczaić . Zacznie sie sezon pojezdze wiecejo to bede mogł lepiej ocenic

jotes

ja dostalem pod choinke tez nowa kanape Smile

odebralem wlasnie po przerobce w Mariomoto. Obszycie + wkladka zelowa´+ przesylka = 480 zlotych.

[link widoczny dla zalogowanych]

Konio

Kurde ładna. Muszę żonę poprosić też o taki prezent.

ognistypodmuch

jotes czy ta kanapa (siedzisko dla bikera) jest obniżona w stosunku do oryginału ? tak żeby powstało to mini oparcie ?